Podczas wojny, na terenie getta Niemcy zgromadzili 3500 osób, które żyły tam w katastrofalnych warunkach. Po 73 latach od tamtych wydarzeń grupa gorliczan uczciła pamięć społeczności żydowskiej spacerem po śladach gorlickich Żydów. Wielu uczestników z zaskoczeniem odkrywało, że w mieście wciąż są widoczne ślady obecności Żydów w mieście. Jak choćby gwiazda Dawida, którą widać w balustradzie balkonu kamienicy przy ul. Rynek 12.
Coraz mniej, zwłaszcza osób młodych, zdaje sobie sprawę, że piekarnia przy ul. Piekarskiej mieści się w dawnej synagodze. Druga znajdowała się w budynku, w którym później była straż pożarna. Przewodnikiem w spacerze po mieście był Tomasz Pruchnicki.
Pod pomnikiem upamiętniającym zagładę społeczności żydowskiej odbyła się skromna uroczystość, podczas której odczytano Lamentacje Jeremiasza. Zapalono znicze. W sierpnia 1942 roku rozstrzelano prawie dziewięciuset Żydów z Gorlic i Bobowej. Pozostałych wywieziono sześćdziesięcioma wagonami. Wszyscy zginęli w obozie zagłady w Bełżcu.