Wpływy Stalexportu w I kwartale tego roku wyniosły 79,3 mln zł i były o 4,5 proc. większe niż w analogicznym okresie. Po pierwszym półroczu wpływy są jeszcze większe, bo wynoszą już 168 mln zł, czyli o 5 proc. więcej niż w 2018.
Spadają natomiast zyski netto firmy - o 60 proc., do 37,5 mln zł. EBITDA wyniosła 95,3 mln zł. Jak tłumaczy Stalexport niższy zysk netto w porównaniu do I półrocza 2018 to efekt wzrostu kosztu własnego sprzedaży, głównie za sprawą wzrostu kosztu utworzenia rezerwy na wymianę nawierzchni o kwotę 23,7 mln zł.
Jak mówi Emil Wąsacz, prezes zarządu Stalexport Autostrady S.A. oraz Stalexport Autostrada Małopolska S.A., do roku 2020 zamierzają kontynuować wymianę nawierzchni jezdni autostrady, w sumie na odcinku 42,4 km. Wartość kontraktu remontowego to 49,7 mln zł. Do tej pory udało się wyremontować ponad 4 km trasy, a aktualnie remontowany jest odcinek o długości 3,5 km, pomiędzy węzłami Jeleń i Chrzanów.
Koszty działalności operacyjnej Stalexportu w I półroczu wyniosły 108,9 mln zł i były o 173 proc. wyższe niż w analogicznym okresie roku ubiegłego, głównie w efekcie uwzględnienia w bieżącym okresie kosztów niewystępujących w okresie porównawczym, związanych z płatnościami na rzecz Skarbu Państwa, w kwocie 44,4 mln zł.
Kierowcy zapłacili o 5 proc. więcej
Jak zwykle głównym wpływem firmy są opłaty za przejazd odcinka A4 Kraków-Katowice (za co odpowiada spółka Stalexport Autostrada Małopolska).
W I półroczu 2019 natężenia ruchu na powyższym odcinku wzrosło o 1,7 proc. w porównaniu do I półrocza 2018 roku, czyli do 43,9 tys. pojazdów na dobę. Wzrost ten dotyczy zarówno samochodów osobowych (1,7 proc.), jak i ciężarowych (1,6 proc.).
W związku z powyższym oraz w wyniku zmiany stawek opłat za przejazd dla pojazdów ciężarowych (od 1 marca 2019 r.) wzrosły także przychody z tytułu poboru opłat do poziomu 165,9 mln zł, to jest o 5 proc. więcej niż w I półroczu roku 2018.
- W 2019 roku kontynuowaliśmy rozwój infrastruktury autostradowej na odcinku zarządzanym przez Grupę. Uruchomiliśmy tzw. videotolling, czyli usługę umożliwiającą pobór opłaty za przejazd z karty bankowej lub kredytowej klienta, przypisanej do tablicy rejestracyjnej pojazdu, odczytywanej przez kamerę na bramce autostradowej - zaznacza Emil Wąsacz.
WIDEO: Barometr Bartusia
