Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za starą monetę wybitą w Olkuszu na aukcji w sieci chcą 375 tys. euro!

Katarzyna Sipika-Ponikowska
Katarzyna Sipika-Ponikowska
Muzeum Regionalne PTTK w Olkuszu
Muzeum Regionalne PTTK w Olkuszu Katarzyna Ponikowska
Olkusz słynnie ze starych, cennych monet. To tu w 1579 r. powstała mennica, w której dbano o wysoką jakoś monety i odpowiednią jej grubość.

Na niemieckim portalu aukcyjnym na licytację została wystawiona moneta wybita w Olkuszu, której cena sięga 375 tys. euro, czyli 1 mln 627 tys. zł. To dwutalar koronny z 1580 roku, pochodzący z olkuskiej mennicy. To nie pierwsza olkuska moneta tak wysoko wyceniona. Kilka lat temu na aukcji w Niemczech jedna z monet sprzedała się za blisko 300 tys. euro. - Olkuskie monety są bardzo rzadkie, niedużo ich przetrwało, ale jeśli już się pojawiają to osiągają wysokie ceny - mówi Ryszard Marczukiewicz, kolekcjoner z Olkusza. Wiąże się to z tym, że fachowcy w olkuskiej mennicy robili monety bardzo dokładnie i nie oszukiwali na zawartości srebra i złota. Były one odpowiedniej grubości i wagi.

Bardzo rzadkie okazy
- Moneta, która pojawiła się na niemieckim portalu aukcyjnym jest numizmatycznym dziełem sztuki - ocenia Jacek Sypień, historyk i regionalista z Olkusza. To bardzo rzadka moneta, ze srebra wysokiej próby. Piękna, duża, o średnicy 4 cm i grubości 4 mm. Pochodzi z mennicy olkuskiej znajdującej się pod ówczesnym zarządem podskarbiego wielkiego koronnego Jakuba Rokossowskiego herbu Glaubicz.

Dwutalary były największymi jednostkami monetarnymi, które bito w Olkuszu. Stanowiły nieco ponad 3 proc. powstających w mennicy monet. „Produkowano je w 1580 r., w okresie najwyższego przerobu kruszcowego mennicy, przy użyciu tych samych stempli, którymi posługiwano się przy wyrobie niektórych odmian talarów. W ten sposób różnią się one w rzeczywistości od talarów jedynie podwójną wagą, wynoszącą średnio 56,41 grama” - pisze Janusz Reyman w książce „Mennica olkuska 1579-1601”. Dwutalary zachowały się w bardzo niewielu egzemplarzach. „Monety te należą do najcenniejszych zabytków mennictwa polskiego” - zauważa w swojej książce Janusz Reyman.

Bardzo cenną monetą było 10 dukatów w złocie. Nie produkowano jej w Olkuszu na co dzień, powstała okazjonalnie. Kilka lat temu trafiła na aukcję w Berlinie. Została sprzedana za prawie 300 tys. zł euro.

Mennica spłonęła
Olkuska mennica powstała w 1579 r. Działała do 1601 r. Do 1584 r. była jedyną mennicą w Polsce (potem zaczęły powstawać kolejne mennice królewskie i prywatne, ale ich produkty były jednak słabszej jakości). Znajdowała się w w miejscu, gdzie obecnie stoi budynek dawnego starostwa, w południowej pierzei olkuskiego rynku. Budynek spłonął całkowicie w wielkim pożarze w 1612 r.

W publikacji Jacka Sypienia „Mennica olkuska” czytamy: „Monety dawno potrzebuje Korona...” apelował w 1577 r. król Stefan Batory do posłów w obozie pod Gdańskiem. I rzeczywiście potrzeba była wielka. Duże wydatki państwowe spowodowane toczonymi wojnami i zalew obcej, często gorszej monety powodował konieczność posiadania własnej mennicy. Dlatego rok później sejm walny podjął decyzję o powołaniu mennicy.”

Dlaczego mennica powstała właśnie w Olkuszu? - Zapewne wpłynęły na to złoża olkuskiego srebra, podstawowego kruszcu w biciu monety, wyspecjalizowana kadra techniczna i bliskość stołecznego Krakowa - odpowiada Sypień. Olkuska mennica była jak na tamte czasy sporym przedsięwzięciem. Pracowało w niej około 100 osób. Największą władzę w mennicy miał mincerz. Odpowiadał głową za jakość kruszcu i ciężar każdej monety.

Trojaki jak złotówki
Najwięcej monet opuściło olkuską mennicę na początku jej istnienia. Wybijano w niej szelągi, grosze, trojaki, talary, półtalary i dwutalary. Za czasów Stefana Batorego, przeszło 60 proc. wszystkich monet wybijanych w Polsce powstało właśnie w Olkuszu.
Najpowszechniejsze były trojaki potocznie zwane „dutkami”, czyli srebrne monety 3-groszowe. Tak jak obecnie złotówka. - W 1585 r. było to całodzienne wynagrodzenie robotnika niewykwalifikowanego. Murarz otrzymywał trzy razy więcej i mógł sobie za to kupić np. korzec (ok. 50 litrów) pszenicy lub żyta. Kat za powieszenie skazańca dostawał cztery trojaki - wylicza Sypień.
Najpierw powstawały trojaki z wizerunkiem Stefana Batorego, potem z Zygmuntem III Wazą. - Monety z Batorym są o wiele rzadsze, bo mniej ich powstało - wyjaśnia olkuski historyk.

Kilka trojaków zachowało się w Muzeum Regionalnym PTTK. W gablocie wystawione są kopie monet. - Oryginały znajdują się w sejfie. Nie mamy warunków, żeby je eksponować - mówi Barbara Stanek - Wróbel, szefowa olkuskiego Muzeum PTTK.
Trojaki pojawiają się też na licytacjach. Ich cena waha się od kilkudziesięciu do kilkuset złotych za sztukę.

Ocalałe monety
Obecnie w Muzeum jest w sumie ok. 700 monet. Dodatkowo w konserwacji znajduje się 219 monet pochodzących z tzw. skarbu Rabsztyna. W 2008 r. w okolicach rabsztyńskiego zamku przypadkowy spacerowicz natrafił na kilka srebrnych średniowiecznych monet. Natychmiast powiadomił o tym archeologa. Udało się odnaleźć ponad 200 denarów koronnych, które spoczywały w ziemi przez ponad pół tysiąca lat. Ostatnie znalezisko to ok. 200 monet znalezionych podczas rewitalizacji olkuskiej Straówki. - Niestety, te najcenniejsze monety częściowo zaginęły w czasie wojny - zauważa Barbara Stanek - Wróbel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska