https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zabłocie. Najbardziej modny adres w mieście?

Maria Mazurek
W Berlinie, Nowym Jorku, Paryżu i Londynie loftowe dzielnice modne są od lat. Czy przyszedł czas na Kraków? Urzędnicy twierdzą, że tak. I rzeczywiście, patrząc na to, jak rozwija się maleńkie Zabłocie nad Wisłą, można dojść do wniosku, że ma ono szansę stać się najmodniejszym adresem w mieście - pisze Maria Mazurek.

Jeszcze kilka lat temu na Zabłocie nie było w ogóle po co się wybierać. Ot, opuszczona fabryka kosmetyków, cukrów, nieczynny skład soli i huta szkła. No i wielkie dziury w drodze. Wszystko szare, jakieś smutne, niezachęcające do spacerów.
W ostatnich latach Zabłocie przeszło jednak porządny lifting: powstały tu świetne muzea, najmodniejsze w mieście knajpy, prywatna uczelnia wyższa, a deweloperzy, którzy budują tu apartamentowce, żądają za metr kwadratowy mieszkań nawet po
kilkanaście tysięcy złotych. To jednak dopiero początek.

Najpierw był most

Rozwój Zabłocia jako postindustrialnej dzielnicy, obleganej przez artystów i studentów, to tak naprawdę nowa sprawa.
Wszystko zaczęło się od mostu Kotlarskiego otwartego w 2001 roku. Połączył on tereny "za błotem" (stąd właśnie wzięła się nazwa Zabłocie) z Grzegórzkami, a tym samym "przybliżył" tę dzielnicę do centrum miasta. Wtedy też została tu otwarta Krakowska Szkoła Wyższa im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego (dziś Krakowska Akademia tego samego imienia).
Zaczęło się też mówić, że Zabłocie stać na więcej. Że można ściągnąć tu artystów, biznesmenów, uczynić z tego miejsca kulturalną dzielnicę Krakowa. Że w ogromnych przestrzeniach opuszczonych fabryk tkwi potencjał, który tak znakomicie wykorzystali już nowojorczycy czy londyńczycy.

Kraków w budowie - zobacz galerię krakowskich inwestycji

Zabłocie kulturą stoi

W 2010 roku rozwój dzielnicy przyspieszył. Na pewno przyczyniła się do tego nowa linia tramwajowa idąca w stronę Płaszowa, która przebiega przez Zabłocie.

Ale potencjał Zabłocia tkwi głównie w kulturze. W murach dawnej fabryki "Emalii" Oskara Schindlera miasto otwarło oddział Muzeum Historycznego. Fabryka Schindlera prezentująca losy polskich i żydowskich mieszkańców Krakowa podczas II wojny światowej szybko zyskała status jednego z najciekawszych muzeów w mieście. Miesięcznie wystawę odwiedza nawet 20 tys. turystów z całego świata.

Niewiele później w postindustrialnej dzielnicy został otwarty MOCAK, kolejne muzeum - prezentujące tym razem sztukę współczesną. Ale nie tylko. MOCAK to też księgarnia, biblioteka, kawiarnia i miejsce, w którym organizowane są liczne warsztaty dla dzieci, młodzieży i seniorów.

- Na wiosnę będzie u nas się działo naprawdę wiele ciekawych rzeczy - już teraz zapowiada Julita Kwaśniak, rzeczniczka MOCAK-u. - Zapraszamy m.in. na wystawę "Ekonomia w sztuce". Postaramy się przekonać gości, że te dwie dziedziny mają ze sobą więcej wspólnego niż mogłoby się wydawać. Wystawie będzie towarzyszył rozbudowany program edukacyjny. W najbliższym czasie "na tyłach" muzeum otworzymy też nową galerię w całości przeznaczoną dla studentów kierunków artystycznych. Nie zabraknie wykładów i koncertów.

Ale kultura to też knajpy. W klubie "Fabryka" (w byłych zakładach produkcji kosmetyków Miraculum) posłuchamy elektronicznej muzyki czy poszalejmy na koncertach. Kilka miesięcy temu na Zabłociu pojawił się też modny wśród hipsterów, ale i biznesmenów "Bal". W tym modnym miejscu możemy zjeść ekolunch czy napić się kawy.

Plan: rozwój

Filip Szatanik, wicedyrektor wydziału ds. informacji Urzędu Miasta przekonuje, że Zabłocie jest dzielnicą, która - obok Nowej Huty - będzie w najbliższych latach rozwijać się najdynamiczniej. To priorytet urzędników.

- Proszę zwrócić uwagę, ile inwestycji powstało w ostatnich latach na tym obszarze. A w planach są kolejne: biurowce, rozwój kampusu Krakowskiej Akademii, centrum biznesowe. Planujemy też rewitalizację bulwarów wiślanych w tym rejonie. Już dziś buduje się tam muzeum Tadeusza Kantora "Cricoteca". Jestem przekonany, że wkrótce Zabłocia będą nam zazdrościć inne miasta. To dzielnica z ogromnym potencjałem - przekonuje Szatanik.

W ten "ogromny potencjał" uwierzyli również deweloperzy. - Ceny mieszkań sięgają tu kilkunastu tys. zł za mkw. i są jednymi z najwyższych w południowym Krakowie - wskazuje Piotr Krochmal, analityk rynku nieruchomości.- Ale wiele apartamentów stoi tu pustych. Zgadzam się, że to najbardziej dynamicznie rozwijająca się dzielnica w Krakowie i że za 20 lat będzie bardzo atrakcyjna. Tyle że ludzie nie chcą przez te 20 lat mieszkać na placu budowy, szczególnie za takie pieniądze. Zabłocie ma potencjał, ale na markę musi jeszcze zapracować.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
les
ulica lipowa??? i inne nie są piękne nie oszukujmy się. Trzeba trochę głowy i chęci. Zobaczcie co chce pkp tam zrobić kompletnie bez sensu
d
dme
Ulica Przemyslowa i ulica Romanowicza. Turysci musza byc zdumieni widzac tak solidna jakosc drog! Przyszli mieszkancy tez na pewno sie ciesza ze beda codziennie podrozowac tymi "traktami"
M
MG
Ja bym lepsze zdjęcia zrobiła. Widać na nich kulturę i porządek w dzielnicy. :-)
Na odległość śmierdzi - ciekawe ile autor dostał od dewelopera za napisanie artykułu.
y
yhy
Odrapane ściany, śmierdzące tynki, wystające z sufitu rury, stoliki jak z XIX w. naprawdę super knajpa. Raz tam byłem na koncercie i wystarczy.
G
Garg
jak i najlepiej w Polsce kształcąca, Krakowska Szkoła Wyższa :)
M
Magu
A Kameleon? Widac ze pisała osoba spoza krakowa
j
jimmi
Shindler dopiero zaczol pomagac zydom pod koniec wojny jak sie dowiedzial ze jest na ruskiej liscie hitlerowcow przeznaczonych do odstrzalu
c
czaki
Ja ci powiem tak: mnie też nie stać. Ale to ze coś jest drogie nie oznacza jeszcze że jest dobre i porządne.
j
ja
Nie stać Cie na mieszkanie tam to z zawiści głupoty wypisujesz
C
Czaki
Nie zapominajmy o braku zieleni. Można nawet wnioskować że im mniej terenów zielonych tym wyższa cena za metr mieszkania. No i nic ci nie szumi za oknem podczas wichury, a pieski nie zrobią kupy na trawnik. Same zalety.
c
czytelniczka
Może tak poprawnie po polsku ,,najmodniejszy". Aż strach czytać dalej!
Ł
Łukasz
przeciez to teren najbardziej zagrozony zalaniiem w przypadku powodzi
h
huop
Ja pracuję na Zabłociu i muszę przyznać że strasznie śmierdzi tam powietrze, ludzie palą co mają a większość domów opalanych jest na piece węglowe... Zanim Zabłocie się zmieni, to nasze pokolenie juz może tego niestety nie doczekać. Ja nie kupiłbym tam mieszkania. Oczywiście kwestia gustu.
k
kruk
Bal, Fabryka i jeszcze jedna której nazwy nie pamiętam.
P
Pijus
Gdzie te knajpy? Hahhahhaha
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska