Ulica Kościuszki, czyli tzw. "stare osiedle" w Skawinie, od lat cieszy się złą sławą. Z relacji mieszkańców wynika, że kibicowskie awantury i suto zakrapiane alkoholem imprezy to tu codzienność.
- Żaden z uczestników wydarzenia nie był trzeźwy - przyznaje Marek Korzonek, rzecznik policji.
Zobacz także: Morderstwo w Skawinie. 27-latek ugodzony nożem
Jak nieoficjalnie mówią nam policjanci, to miejsce, w którym "wolny czas spędza się mocno pijąc". Zatem czy policja zamierza wysyłać w pobliże ulicy Kościuszki częstsze patrole? - Na bieżąco monitorujemy sytuację i jeśli z naszych analiz wynika, że istnieje taka potrzeba, zwiększamy częstotliwość patroli - odpowiada Korzonek.
Policjant dodaje, że cała Skawina nie wyróżnia się przestępczością na tle innych miast podobnej wielkości, jak np. Krzeszowice. Kilka lat temu miasteczko faktycznie było niebezpieczne i wtedy policja podjęła stosowne kroki: do Skawiny zostały wysłane dodatkowe radiowozy, a do komendy zostali przeniesieni policjanci z innych komisariatów. - Zaobserwowaliśmy poprawę, od trzech lat Skawina jest względnie bezpiecznym miejscem - twierdzi Korzonek.
Czy na pewno? Rodziny ofiar mają do policji żal, że ta zajmuje się wlepianiem mandatów za sikanie pod krzakami, a kiedy zabijają człowieka, na próżno ich szukać...
Zagłosuj na Najbardziej Wpływową Kobietę Małopolski
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nowe fakty w sprawie śmierci Urszuli Olszowwskiej
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy