Poszukiwana rozpoczęły się w niedzielę (10.02) późnym popołudniem. 17-letniego młodzieńca szuka policja oraz kilkudziesięciu strażaków. Chłopak po raz ostatni był widziany na sobotniej imprezie w Marcyporębie. Zaginięcie syna Damiana zgłosił na policji jego ojciec. Jak dowiedzieliśmy się, jego telefon ostatni raz logował się w okolicach Brzeźnicy i właśnie tam trwają zakrojone na dużą skalę działania poszukiwawcze.
- Na miejscu działają strażacy z JRG Wadowice, OSP Marcyporęba, OSP Brzezinka i specjalna Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza z psami z Kęt - mówi st. kapitan Mirosław Matusik oficer dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wadowicach. Dodając, że sygnał z komórki pokazuje promień o średnicy jednego kilometra, a teren poszukiwań jest trudny. Żeby go zawęzić posłano po specjalistyczny sprzęt.
W sumie Damiana szuka około 50 osób, bo przeszukiwana jest także Marcyporęba i Brzeźnica, gdzie na posterunku policji znajduje się także tymczasowy sztab poszukiwań.
Zaginiony ostatni raz widziany było około godziny 5.20, kiedy wychodził z imprezy. Poszukiwania utrudnia ciemność i padający ciągle śnieg.
Przedwojenne cukiernie Krakowa [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!