https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane. Górale akceptują park kulturowy

Tomasz Mateusiak
Wojciech Solik (z lewej) i Jerzy  Zacharko pokazują jak szczegółowy jest Park Kulturowy dla Krakowa
Wojciech Solik (z lewej) i Jerzy Zacharko pokazują jak szczegółowy jest Park Kulturowy dla Krakowa Tomasz Mateusiak
Wygląda na to, że radni miejscy z Zakopanego w Wielki Czwartek przegłosują uchwałę o powołaniu parku kulturowego dla Krupówek.

To przełomowa decyzja, bo jeszcze kilka dni temu wydawało się, że część radnych pod Giewontem będzie chciała odsunąć wprowadzenie nowego prawa w nieskończoność.

Do zmiany decyzji radnych przekonał gość, profesor Zbigniew Myczkowski z Politechniki Krakowskiej. To największy specjalista od parków kulturowych w Polsce. Brał udział w przygotowaniu m.in. parku kulturowego w Krakowie.

Na spotkaniu w zakopiańskim magistracie przekonywał nie tylko radnych, ale też zwolenników i przeciwników parku pod Giewontem, że jeśli górale nie zaczną szybko działać na Krupówkach, to znana w całym kraju ulica na zawsze popadnie w bylejakość i będzie... tandetna. - Dlatego z całym przekonaniem proponuję, by w możliwie najszybszym terminie radni przyjęli uchwałę o powołaniu parku - mówił Myczkowski. Oczywiście nowe prawo automatycznie z dnia na dzień nie spowoduje uporządkowanie przestrzeni zakopiańskiego deptaku. Dlatego trzeba też opracować szczegółowy "plan ochrony parku kulturowego", w którym zostaną zapisane granice parku oraz to jak mają wyglądać znajdujące się w jego obrębie budynki. Także to czy będzie można tam prowadzić uliczny handel czy też jak mają wyglądać reklamy na elewacjach. Zdaniem profesora prace przy planie ochrony muszą potrwać około roku, a ich wykonanie - m.in. przeprowadzenie konsultacji społecznych - będzie kosztować około 100-120 tys. zł.

- Jesteśmy na dobrej drodze do osiągnięcia tego celu - mówili wychodzący ze spotkania zwolennicy wprowadzenia parku kulturowego. Dzięki konsultacji z prof. Myczkow- skim radni zrozumieli, że park kulturowy jest potrzebny.

Na ostateczną decyzję rady w tej sprawie trzeba poczekać do czwartku, 17 kwietnia. Tego dnia na sesji rady miasta mają być omówione dwie koncepcje parku.

Jedna została opracowana przez burmistrza Janusza Majchra, druga przygotowana przez członków opozycji pod przewodnictwem przewodniczącego rady Jerzego Zacharki. Oba, zdaniem prof. Myczkowskiego, są zbieżne w 80 proc. Jednak ekspert uważa, że bardziej dopracowana jest propozycja opozycji. Można się więc spodziewać, że zanim w Wielki Czwartek ostatecznie zostanie przyjęta, radni się pokłócą o szczegóły.

- A niech się nawet o swoje projekty biją, jeśli tylko jeden z nich ostatecznie przyjmą - uważa Marianna Zubek, 19 - letnia zwolenniczka parku na Krupówkach. Dziewczyna uważa, że jeśli radni przed świętami uchwalą wprowadzenie parku, to już w wakacje z centrum miasta znikną osoby przebierające się za stwory z bajki i zachęcające turystów do robienia zdjęć. - Mam nadzieję, że nie będzie też ulicznych sprzedawców - mówi Marianna Zubek.

Stopniowe porządki

Zdaniem prof. Zbigniewa Myczkowskiego z Politechniki Krakowskiej uchwała o powołaniu Parku Kulturowego nie daje "narzędzi" do uporządkowanie Krupówek pod względem wizualnym. Takie uprawnienia daje dopiero Plan Ochrony Parku Kulturowego. Już w wakacje Zakopane będzie mogło wyrzucić z deptaku nielegalnych handlarzy, ale dopiero gdy gotowy będzie plan ochrony pojawi się prawo nakazujące właścicielom kamienic na przemalowanie ich do "standardowych kolorów" czy demontaż krzykliwych reklam.

Są dwa projekty zmian
Choć oba projekty uchwały o parku kulturowym są podobne Zacharko chce by rada przyjęła jego ustalenia. Jego zdaniem inaczej jak w projekcie parku "burmistrza" mówią one o:
Sztywnym terminie do którego trzeba stworzyć plan ochrony parku (1 czerwca 2014 r).
pozwolą pracować na deptaku mimom, rysownikom czy grajkom. Nie zakazują też handlu w bramach.
Zezwalają na postoje dorożek.
Wprowadzają okres dający kamienicznikom czas na dostosowanie ich do wytycznych.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
To chyba jedna rozsądna gazeta ,która jasno opisała spotkanie na temat PK w przeciwieństwie do naszego Tygodnika Podhalańskiego ,który tylko podjudza ludzi do kłótni...Super spotkanie oby tylko zakopiańscy radni to zrozumieli o co chodzi...może wreszcie na tej ulicy zapanuje ład i porządek...
G
Gość
jw
b
beata
bardzo rozsadną propozycją jest stworzenie planu ochrony PK przez najblizszy rok - a nie tak jak Majcher optował "na szybko" byleby uchronic totumfackich przed skutkami nalozenia ograniczeń wynikajacych z przyjecia parku kulturowego.
I
Iwona
Fajne spotkanie , pierwsze merytoryczne , bez przepychanek i kłótni . Dużo interesujących i " od kuchni " informacji od zaproszonego gościa . Widać i słychać było , że lubi nasze miasto i że boli go stan faktyczny . Namawiał Radę i zakopiańczyków do jak najszybszej zmiany w interesie nas samych , do przywrócenia Krupówkom i naszemu miastu godnego wyglądu . Z wielką satysfakcją podkreślił , że krakowska Rada Miasta ( 43 radnych ! ) mimo różnych opcji politycznych i tarć uchwałę o Parku Kulturowym przyjęła jednogłośnie ! Był również " ukłon " i podziękowanie dla dziennikarzy za włączenie się w wyjaśnienie idei parków kulturowych . Może jednak jest nadzieja dla naszego pięknego , ale strasznie " zapuszczonego i zapaskudzonego " miasta . Chcę wierzyć !
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska