Jak sam przewodniczący rady miasta Wawrzyniec Bystrzycki zaznaczył na ostatniej sesji - czas żałoby się skończył i trzeba wrócić do normalności. Ale nawet tego nie musiał przypominać, bo sami radni szybko wrócili do normalnego trybu. Jak zwykle na sesji nie obyło się bez wzajemnych oskarżeń, kłótni, zarzutów. Cóż, wybory za pół roku...
Radni posprzeczali się nawet o to, jak należało reprezentować nasze miasto podczas pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich w Krakowie. - Chciałbym zapytać, czy sztandar urzędu miasta został zabrany na uroczystości pogrzebowe pary prezydenckiej do Krakowa? - pytał radny Władysław Łukaszczyk.
Burmistrz Zakopanego Janusz Majcher wyjaśnił, że sztandaru nie było. - Nie mieliśmy zgody od organizatorów uroczystości na wprowadzenie sztandaru do tego sektora, gdzie mieliśmy miejsce. Ze względu na bezpieczeństwo było to zabronione, więc nie wzięliśmy sztandaru. Z tego samego powodu nie było też banderii konnej - wyjaśnił Majcher.
Radnego jednak to nie przekonało. - Też byłem na pogrzebie, co prawda w innym sektorze. I mogliśmy mieć sztandar, tak zresztą jak i inni wokół nas - dowodził radny. - Według mnie sztandar można było wziąć!
Szkoda, że radny zapomniał, że na pogrzeb górale pojechali pożegnać prezydenta, a nie po to, by się pokazać i zrobić sobie promocję miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
