Czytaj też:
- Pożar jest powiązany z tym sprzed dwóch dni - powiedział "Gazecie Krakowskiej" oficer dyżurny zakopiańskiej komendy straży pożarnej. - W piątek wylaliśmy bowiem tysiące litrów wody na płonącą Watrę i teraz gdy ktoś ponownie chciał uruchomić stojące w restauracji urządzenia gastronomiczne doszło do zwarcia instalacji elektrycznej i w budynku ponownie wybuchł ogień - tłumaczy strażak, który dodaje, że do walki z ogniem w Watrze w niedzielę wysłanych zostało 6 zastępów strażaków - 3 zawodowe i 3 ochotnicze.
Niebezpieczeństwo fajermanom udało się ugasić około godziny 21.
Przez półtorej godziny ruch samochodowy na ulicy Tetmajera był zablokowany.
Wybieramy Ludzi Roku 2011. Zobacz listę kandydatów i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!