FLESZ - Przybędzie niemal 250 fotoradarów

- Zakopiańscy uczniowie uroczyście kończą dziś rok szkolny. Rok wyjątkowy, bo przeżyty w cieniu pandemii.
Wszystkim uczniom życzymy udanych wakacji i szczęśliwego powrotu do szkoły we wrześniu - napisał urząd miasta w Zakopanem.
Zakończenie roku było faktycznie inne niż wszystkie. Do większości szkół nie mogli wchodzić rodzice. Uczniowie musieli mieć zakryte usta i nos i zdezynfekować ręce. Rozdanie świadectw odbyło się w klasach. Dzieci siedziały w odstępach między sobą. W niektórych szkołach zdecydowano się na zakończenie na sali gimnastycznej, jednak nie zaproszono tak wszystkich klas.
Niektóre dzieci przynosiły do szkół kwiaty, czy drobne podarunki dla nauczycieli. Także i ci zdecydowali się poczęstować dzieciaki słodkościami. Po zakończeniu roku wielu młodych zakopiańczyków zdecydowało się wspólnie pójść na lody. Choć temu może przeszkodzić pogoda. W Zakopanem prognozowane są opady deszczu i burza popołudniem.
Jak zaznaczają dzieci, cieszą się, że znów mogły pójść do szkoły. Ale głównie dlatego, by spotkać się z kolegami z klasy. - Ta nauka przez komputer początkowo byłą fajna, bo nie trzeba było chodzić do szkoły. Później jednak już miałam trochę tego dość. Wolałabym chodzić do szkoły - mówi Antonina, uczennica zakopiańskiej podstawówki.
Stacjonarną szkołę woleliby także sami rodzice dla których nauka zdalna była również wyzwaniem. - Pilnowanie dziecka, pilnowanie sprzętu, znalezienie czasu na pracę i na pomoc dziecko. Faktycznie to było wyzwanie. Tym bardziej, jak i my pracowaliśmy zdalnie przez pewien czas. Mam nadzieję, że od września uczniowie wrócą normalnie do szkoły - mówi Andrzej Gawlak, mieszkaniec Zakopanego.
- Nieistniejące już tatrzańskie schroniska. Słyszeliście o nich?
- Koronawirus w Polsce [DANE, MAPY, WYKRESY]
- Parking pod Babia Górą w prokuraturze. Powstał nielegalnie
- Drożyzna nad morzem? Na Podhalu obiad zjesz za 15 zł
- Przyrodnicy uratowali przed utonięciem 500 susłów
- Urokliwe miejsca w Tatrach, gdzie nie będzie dzikich tłumów