https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane: Nie ma szans na niższe stawki na Targu Maślanym

Łukasz Bobek
Stragany na targu maślany, który właśnie powstaje pod Gubałówką, powinny być tańsze - uważają opozycyjni radni miejscy pod Giewontem. Nowy targ będzie jednym z lepszych i bezpieczniejszych miejsc do handlu - odpowiada Biuro Promocji Zakopanego, które wykonuje plac i będzie go nadzorować. - Ceny są optymalne i niższe nie mogą być.

Choć nowy targ jeszcze nie powstał, już wzbudzał ogromne emocje pod Tatrami. To za sprawą cen za stragany, które zaczynają się od 2,5 zł. - To miejsce, gdzie ludzie z Zakopanego mają pracować i zarabiać na życie. Nie można dawać tak zaporowych kwot, zwłaszcza dla tych, którzy zdecydowali się przenieść ze swoim interesem z Krupówek - mówił na ostatnim posiedzeniu komisji urbanistyki radny Władysław Łukaszczyk. Zaatakował on Andrzeja Kaweckiego, dyrektora Biura Promocji Zakopanego, który odpowiada za nowy targ, że uczynił miejsce w Zakopanem, gdzie trzeba będzie płacić dzierżawę za metr większą niż na Krupówkach. - Za stoisko, które ma liczyć 6 metrów kwadratowych najemca będzie musiał zapłacić minimum 2,5 tysiąca złotych. Tymczasem, jak ostatnio donosiła "Gazeta Krakowska", średnia cena za miesięczną dzierżawę lokalu handlowego na Krupówkach to 200-250 zł. Jak to może być, że stragan za metr ma kosztować aż 400 zł - pytał poirytowany.

Dodał, że znajdujące się niedaleko od targu maślanego stragany przy drodze do dolnej stacji kolejki na Gubałówkę kosztują zaledwie 600 zł miesięcznie. Te nadzoruje wydział geodezji zakopiańskiego magistratu. - Taką cenę ustaliliśmy po analizie kosztów. Mieści się w niej m.in. opłata targowa, koszty oświetlenia straganów, wody, wywozu śmieci, odśnieżania czy monitoringu - wyjaśnia Andrzej Kawecki, dyrektor Biura Promocji Zakopanego. - Najemcy będą mieli wygodne warunki do prowadzenia biznesu. Poza tym trzeba wziąć pod uwagę, że to Biuro Promocji poniosło całkowite koszty remontu placu i wybudowania straganów, a to niestety nie jest tanie. Kawecki dodał, że wywoławcza cena i tak nie jest wygórowana, bo jak pokazał rozstrzygnięty przetarg, ci do niego stanęli, zaoferowali o wiele większe kwoty. - Nikogo nie zmuszaliśmy do tego, by stawał do przetargu. Ci go wygrali, musieli liczyć się z tym, że stawki zaoferowane przez nich nie są małe - mówi Kawecki.

Tego jednak nie można powiedzieć o ośmiu osobach, które mają trafić na targ, po tym jak musiały opuścić dotychczasowe stragany na Krupówkach (tam ruszyła budowa kamienicy) i przy głównym trakcie pod Gubałówkę, pod estakadą (za rok będzie remont wiaduktu). Dostaną oni stoiska bez przetargu. Jednak będą musieli liczyć się z większą opłatą za stragan. Do tej pory płacili ok. 1200 zł miesięcznie. Teraz zapłacą wywoławczą stawkę z przetargu - 2500 zł. - Zostaliśmy przeniesieni z lepszego miejsca do handlu do gorszego, przy czym teraz zapłacimy więcej. Nie wiem, czy ktokolwiek na to zarobi - mówią poruszeni handlarze.

Radni zawnioskowali, by burmistrz Zakopanego wypowiedział umowę dzierżawy tego placu zarządzanej przez Andrzeja Kaweckiego jednostce. - Niech miasto przekaże ten plac w zarząd wydziału geodezji i ujednolici, oczywiście obniżając stawki na całym targowisku - zaproponował Jerzy Zacharko, przewodniczący rady miasta.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Stag
Nie rozumiem kto broni tym wszystkim którzy tak dobrze wiedzą jakie kokosy zarabiają handlujący, samym wziąścć się do handlu. Wszak przetarg jest otwarty.
Tyle że jak się ma dwie lewe ręce i nic się nie chce!!!!!!
Lepiej komentować na forum niż zabrać się do pracy
j
julian
Niech nie narzekają ,już dawno powinni mieć kasy fiskalni i co migają się.Zawsze im mało ,chałupy budują,wynajmują nielegalnie i ciągle są pod ochroną.Jak jakiś skansen
j
julian
Wszystkie oscypki przenieść z Krupówek na ten targ i po krzyku.Kto będzie chciał oscypek to tam dotrze i będzie sprawiedliwie.Tyle narzekają ,a każdy z nich jeździ wypasioną furą i zatrudnia ludzi .Chyba nie jest tak źle...
m
merry
pracuje pod Gubałówka za prąd płacimy co miesiąc za śmieci równiez dwa worki obowiazkowo co miesiąc a sniega jeszcze nigdy nikt nam nie odśnieżył na skoki biednie było uprosić żeby ktoś śnieg wywiózł a zaspy były metrowe paranoja a nie mówie o tym że za ochrone też płacimy co miesiąc obowiazkowo bo jak nie to bude podpalą .Stawki pana Kaweckiego są chore jedynie pole sprzedać jak się ma i można handlować zeby było co pany Kaweckiemu nosić
s
stag
Nie zazdrość buraczku innym zarobku z ciężkiej pracy. Lepiej weż się do jakiejś roboty to i ty będziesz miał!!
z
zet
Góralom zawsze drogo jeśli sami maja za coś płacić a jak walą cenami ceprów to jest fajnie,cóż teraz zarobią mniej dutków,z głodu nie pomrą najwyżej luksusowe auta zmieniać będą nie co 2 a co 3 lata.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska