https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane: oddadzą działki pod drogę na Furmanową?

Tomasz Mateusiak
Podczas ostatniego spotkania na Gubałówce doszło do przełomu. Mieszkańcy Furmanowej wstępnie zadeklarowali, że mogą przekazać za darmo swoje działki pod budowę drogi do dzielnicy
Podczas ostatniego spotkania na Gubałówce doszło do przełomu. Mieszkańcy Furmanowej wstępnie zadeklarowali, że mogą przekazać za darmo swoje działki pod budowę drogi do dzielnicy Tomasz Mateusiak
Są szanse na szybką budowę drogi prowadzącej z centrum Zakopanego do dzielnicy Furmanowa. Jak zapewnił właśnie burmistrz Janusz Majcher, jeśli tylko miejscowi górale - którzy od miesięcy cyklicznie protestują pod Urzędem Miasta prosząc o przyspieszenie prac na drodze - przekażą za darmo swoje działki pod przyszłą inwestycję, ta może ruszyć już w przyszłym roku. - Nie jest to niewykonalne - mówią górale.

To efekt spotkania, do jakiego doszło w pensjonacie "U Symusia" na Furmanowej. W rolę mediatora między skłóconymi stronami wcielił się radny Maciej Rzankowski. Wzięli w nim udział zarówno urzędnicy z burmistrzami na czele, jak również spora grupa mieszkańców zainteresowanych drogą.

- Jestem pewien, że ten trud się opłacił, bo nasze spotkanie przyniosło przełom - cieszy się radny. Rzeczywiście. Choć początkowo obie strony miały sobie wiele do zarzucenia, ostatecznie na spotkaniu zapadło jedno najważniejsze ustalenie: - Droga na Furmanową na pewno zostanie zbudowana - zapewnia burmistrz Janusz Majcher. - Jesteśmy do tego przygotowani od strony projektowej i nic nie stoi na przeszkodzie byśmy zdobyli pozwolenie na budowę. Większy problem jest jednak z pieniędzmi. Tych na całość inwestycji nie ma. Dlatego zaproponowałem mieszkańcom osiedla dwa rozwiązania.

Pierwsze z nich mówi o tym, że miasto będzie systematycznie wykupować działki potrzebne pod drogę. Tych jest łącznie kilka hektarów i samorządu nie stać na tak wielki zakup. Dlatego zakupy będą przeprowadzane etapami, a dopiero po nich nastąpią, także podzielone na cztery etapy, prace budowlane. Oznaczałoby to, że droga na Furmanową będzie gotowa za około 10 lat.
- Dlatego jest też drugi pomysł - mówił na spotkaniu Bronisław Bublik, naczelnik zakopiańskiego wydziału inwestycji. - Państwo mogą nam te działki po prostu dać. Wówczas my o wiele szybciej zainwestujemy na nich pieniądze i cała droga będzie gotowa już za 3-4 lata. Co więcej, zaraz gdy tylko dostaniemy od was choćby przedwstępną umowę darowizny, wpuścimy na drogę koparki i udrożnimy ją na tyle, by mogły jeździć po niej samochody (fizycznie może stać się to dopiero wiosną - przyp. red.).

Co ciekawe, mieszkańcy Furmanowej, którzy na drogę czekają już od 50 lat i dziś do miasta dojeżdżają długim na 14 km objazdem przez Poronin, wstępnie zgodzili się na ten drugi wariant.

- Rozmowy pewnie jeszcze trochę potrwają, ale idziemy w dobrym kierunku - mówi Jacek Kalata, lider protestujących. - Kilka osób już obiecało, że oddadzą działki pod drogę. Inni chcą za nią tylko częściowej zapłaty (ustalono, że za darmo ludzie oddadzą do 300 metrów kw.). Oczywiście są dalej kwestie sporne, ale być może uda się je pokonać.

- Mają być kolejne rozmowy. Terminy są ustalane - dodaje Kalata, który, jak się dowiedzieliśmy, w przypadku fiaska ubiegłotygodniowych rozmów miał zamiar zablokować dojazd do Zakopanego w najbliższe zimowe ferie.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Aborygen
Droga na Furmanową od 1 Października 1985 r. jest własnościową Skarbu Państwa na podstawie ustwawy nr. 16 poz. 60 z dnia 23 marca 1985 r.
Art 51 . poz. 2)

Ponieważ z tym dniem wszystkie drogi wybudowane czynem społecznym - przeszły na rzecz Skarbu Państwa .

Nie utrzymywanie tej drogi , przez kilka ostatnich lat / od 2007r./ , jest jedynie przejawem nieznajomości prawa oraz celowym nękaniem mieszkańców w celu doprowadzenia do dewaluacji wartości tychże terenów .
Masowo, osobniki powiązane z zakopiańskimi elitami - torpedują właścicieli gruntów ofertami zakupu .

Wszystkie nieruchomości przyległe do tej drogi miały i mają dostęp do drogi publicznej a wszystkich odmowach przekwalifikowań działek na budowlane - brak dostępu do drogi był podnoszony jako główny z argumentów przeciw przekwalifikowań / jeszcze przed wprowadzeniem Parku kulturowego/ .

A więc urzędnicy, celowo z wyrafinowaniem poświadczali już wtedy nieprawdę .

Chyba przyszedł cas na pozew zbiorowy.
O
Obserwator
Majcher wszystkim płaci tylko nie obrzeżom miasta? Nawet za 1m na Broniewskiego bo tam mieszka,kupuje niepotrzebne miastu działki za grubą kasę a mieszkańcom obrzeży miasta mówi żeby swój majątek dali darmo? Dba tylko o kieszeń swoją i bogatych kolesi ?
O
Obserwator
Majcher wszystkim płaci tylko nie obrzeżom miasta? Nawet za 1m na Broniewskiego bo tam mieszka,kupuje niepotrzebne miastu działki za grubą kasę a mieszkańcom obrzeży miasta mówi żeby swój majątek dali darmo? Dba tylko o kieszeń swoją i bogatych kolesi ?
l
lem
no cóż, chcieli aby im gmina zrobiła drogę, zapłaciła im za ziemię na drogę prowadzącą do ich domów - ale łaskawie zgodzili się oddać ziemię za darmo. Czy można to komentować?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska