Blokada stanęła u wylotu drogi prowadzącej od Krupówek do budynków parafii, znajdujących się za kościołem. To tamtędy co niedzielę wyjeżdżali parafianie, który przybyli na msze. Postawiła go parafia.
- Wiem o tym. Ale zapewniam, że jest to nieporozumienie - mówi Majcher. Według burmistrza, parafia dokonała nadinterpretacji zapisu w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, gdzie droga biegnąca za kościołem została wpisana jako dukt publiczny. Tymczasem grunt ten należy do parafii.
- Zapis w planie nie oznacza, że miasto będzie chciało zabrać ten teren kościołowi - uspokaja burmistrz. - Nie będziemy nikomu zakazywali tamtędy jeździć i nadal będziemy utrzymywali tę drogę - wyjaśnia. Majcher dodaje też, że będzie starał się rozmawiać z proboszczem parafii św. Rodziny, by go uspokoić i zlikwidować blokadę.
Ks. proboszcz Bogusław Filipiak wyjechał z Zakopanego. Ma wrócić za kilka dni.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+