Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane: Pogrzeb Ewy Dyakowskiej Berbeki - żony himalaisty zmarłego pod Broad Peak [ZDJĘCIA]

Tomasz Mateusiak
Tomasz Mateusiak
Rodzina, przyjaciele, współpracownicy z Teatru Witkacego i kilkuset zwykłych zakopiańczyków pożegnało dziś, zmarłą w zeszłym tygodniu - Ewę Dyakowską Berbekę. Znana zakopiańska artystka plastyk i żona tragicznie zmarłego w 2013 roku pod wierzchołkiem Broad Peak Macieja Berbeki spoczęła na cmentarzu parafialnym przy ul. Nowotarskiej w Zakopanem.

Ceremonia pogrzebowa zmarłej po długiej chorobie kobiety rozpoczęła się blisko tydzień po jej śmierci w Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na zakopiańskich Krzeptówkach. Tu odbyła się msza święta żałobna koncelebrowana przez kustosza świątyni ks. Mariana Muchę.

- Znałem Ewę doskonale - mówił ksiądz. - Była w naszym kościele częstym gościem. Dziś wszyscy jesteśmy w żałobie. Gdy Ewa umarła to tak jakby każdemu z nas umarło kawałek serca - dodał i wyliczył spore zasługi kobiety dla społeczności zakopiańskiej oraz jej dokonania artystyczne.

Zmarła była od 1985 roku scenografem i kostiumologiem w zakopiańskim Teatrze Witkacego. Jej grafiki (m.in.) o tematyce religijnej wiszą dziś m.in. w Watykanie, Fatimie, Pałacu Prezydenckim czy kancelarii Premiera Rady Ministrów w Warszawie. Przez wiele lat tworzyła ona scenografię sceniczną zakopiańskiego międzynarodowego Festiwalu Folkloru Ziem Górskich.

Po mszy świętej zmarłą Ewę Dyakowską Berbekę wspominali też współpracownicy z Teatru Witkacego, prezes Związku Podhalan Andrzej Skupień i burmistrz Zakopanego Leszek Dorula. Następnie wszyscy żałobnicy przeszli na zakopiański cmentarz gdzie bez przemów, a przy rytmie góralskiej muzyki złożono urnę z prochami zmarłej do grobu.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska