Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane: prokuratura zajęła się budową na Bilinówce

Redakcja
Budowa pensjonatu na Bilinówce nie tylko podzieliła mieszkańców, ale trafiła do prokuratury i nadzoru budowlanego
Budowa pensjonatu na Bilinówce nie tylko podzieliła mieszkańców, ale trafiła do prokuratury i nadzoru budowlanego Halina Kraczyńska
Budowa jednego pensjonatu na zakopiańskiej Bilinówce podzieliła całą dzielnicę. Sąsiedzi powstającego budynku żalą się, że pozwolenie na budowę wydano bez ich zgody. Inwestor budynku, rodzina Drabików, twierdzi, że działa w dobrej wierze i nie ma sobie nic do zarzucenia. Sprawą pensjonatu zajęła się teraz zakopiańska prokuratura.

O konflikcie sąsiedzkim, jaki toczy się wokół budowy pensjonatu na Bilinówce. Państwo Drabikowie, właściciele znanej pizzerii Adamo przy ul. Nowotarskiej, wystąpili do wydziału architektury zakopiańskiego magistratu o decyzję o warunkach zabudowy.

Otrzymali ją w 2008 r. Ale sąsiedzi zaskarżyli ją, a samorządowe kolegium odwoławcze uchyliło ją i zwróciło - jak wyjaśnia Barbara Dunin-Mieczyńska, jedna z protestujących stron - akta sprawy do wydziału z konkretnymi zaleceniami. W międzyczasie inwestor wydzielił (dla syna - jak twierdzi Anna Drabik) małą działkę, dzięki czemu wyeliminował protestujących sąsiadów. Przestali być stroną. Wystąpił o drugą "wz" i otrzymał bez problemów. Tak jak i pozwolenie na budowę.
- Gdy czekaliśmy, co z pierwszym postępowaniem, na budowę wjechał sprzęt i inwestycja ruszyła - mówi Mieczyńska.

Sprawą też zajęła się zakopiańska prokuratura. - Prowadzimy postępowanie sprawdzające - podkreśla prokurator Stanisław Staszel. Prokuratura skierowała zażalenie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego na przewlekłe prowadzenie postępowania w sprawie protestów mieszkańców na pierwszą decyzję dotyczącą wydania "wz". - Przez niemal dwa lata wydział nic nie zrobił w tej sprawie - mówi Staszel.

Prokuratura skierowała też dwie skargi do WSA w Krakowie - na ograniczenie kręgu stron przy wydaniu drugiej decyzji "wz" oraz na wydane przez wydział architektury starostwa pozwolenia na budowę na podstawie nieprawomocnej decyzji "wz" (tej drugiej). Naczelnik Stefanik dziwi się, że sprawą zajęła się prokuratura. - Nie wiem, co mado tego prokurator, skoro to powinno zostać załatwione w drodze postępowania administracyjnego - uważa Stefanik. Zaprzecza, jakoby to on przedłużał postępowanie, bo jego syn projektował pensjonat. - Mój syn jest architektem, ja naczelnikiem, wcześniej czy później musieliśmy trafić na siebie. Postępowanie przedłużało się, bo strony odwoływały się. Dodaje, że nie ma sobie nic do zarzucenia. - Na każdym etapie postępowania działałem zgodnie z obowiązującymi przepisami - podkreśla Stefanik.

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl

60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska