Przedsiębiorcy, którzy od dwóch lat nie mogą doczekać się na pieniądze za budowę pawilonu na Wielkiej Krokwi, przystąpili do działania. Zwiesili na dachu pawilonu transparent informujący o ich problemie. - Zdecydowaliśmy się na taki krok, by pokazać turystom i zakopiańczykom, że mamy spory problem.
W sumie poszkodowanych jest 11 firm, które nie mogą doczekać się na ponad 3 miliony złotych - mówi Józef Chowaniec, właściciel firmy budowlanej Chomar, która czeka na ponad 460 tys. zł. Baner zawiesił jeden z pracowników tej firmy.
Nie wisiał zbyt długo. Po kilkudziesięciu minutach, pod groźbą wezwania policji, został przez tego samego pana usunięty. Ponad 3 miliony zł nie wypłaciła podwykonawcom warszawska firma Tiwwal, która kilka miesięcy temu ogłosiła upadłość. Teraz przedsiębiorcy na drodze sądowej starają się odzyskać pieniądze od inwestora - Centralnego Ośrodka Sportu.