https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane samo będzie przygotowywało trasy biegowe

Łukasz Bobek
Miasto pod Giewontem postanowiło samo zadbać o trasy biegowe dla narciarzy. Dlatego kupi armatkę śnieżną i urządzenie do wytyczania torów.

Trasy biegowe, które z roku na rok cieszą się coraz większą popularnością, pod Giewontem były wytyczane na górnej Równi Krupowej i pod Wielką Krokwią. Od tego roku powstaną one także na Bachledzkim Wierchu (na tzw. drodze homolackiej).

- Do tej pory musieliśmy czekać aż spadnie śnieg, a dopiero potem wynajmowaliśmy ratrak od Centralnego Ośrodka Sportu. Ten przyjeżdżał i przygotowywał nam trasę biegową. To było dobre rozwiązanie, ale wiązało się z dodatkowymi kosztami. Musieliśmy bowiem za wynajem ratraka i za jego pracę płacić - mówi Leszek Dorula, burmistrz Zakopanego.

Aby nieco zaoszczędzić, burmistrz postanowił, że miasto kupi sprzęt do wytyczania torów dla biegaczy.

- Nie będzie to ratrak, ale specjalne urządzenie, które przypina się do zwykłego ciągnika. Ono jest w stanie wyrównać trasę i wytyczyć tor dla biegówek - wyjaśnia Leszek Dorula.

Sprzęt ma być używany na każdej z trzech miejskich tras narciarskich. Jego koszt to ok. 70 tys. zł.

Dodatkowo Urząd Miasta chce zainwestować w armatkę śnieżną. Ta z kolei ma służyć głównie do przygotowywania tras w rejonie górnej Równi Krupowej, bo tylko tam jest na razie możliwość podpięcia wody i prądu do armatki.

- Dzięki temu chcemy nie tylko naśnieżyć trasy dla biegaczy, ale także usypać w centrum miasta górkę dla saneczkarzy. Dzieciaki bowiem do tej pory nie bardzo miały gdzie w naszym mieście pozjeżdżać na sankach - mówi Dorula.

Armatka ma kosztować drugie 70 tys. zł.

- W sumie wydamy więc 140 tys. zł. Jednak z naszych szacunków wynika, że koszt tych urządzeń wróci się nam za 2-3 lata - ocenia burmistrz Dorula.

Nowym sprzętem ma się zajmować - dbać o niego i go używać - miejska spółka komunalna Tesko.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wdr
to mi dopiero news ...
to tak jakbym sam zaczął sprzątać w swoim domu bo .. przekalkulowałem i okazało się że angażowanie firmy sprzątającej wychodzi drożej ...

no cóż wieczorem powiem o tym małżonce, pewnie dostanę pochwałę albo mi pean napisze
N
NARCIARZ 222
w Białce Tatrzańskiej są trasy z prawdziwego zdarzenia , tam wszystko potrafią zrobić .Nie tak jak zakopiański PLEBS . Macie jedno szczęście , że Białka nie ma praw miejskich , i nie ma swojego budżetu , musi liczyć na złodzieIi z BUCOVINY .
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska