Czytaj także:
- To nieeleganckie. W ten sposób inne organizacje tracą szansę na zrealizowanie swoich zamierzeń - twierdzi Zofia Kiełpińska, naczelnik wydziału sportu i turystyki w zakopiańskim magistracie. Radni miejscy zapowiadają, że będą chcieli karać stowarzyszenia, które w ten sposób będą się zachowywały.
W tym roku na zadania z zakresu kultury fizycznej i sportu przekazano 147 tys. 610 zł.
W ramach konkursu ogłoszonego przez burmistrza miasta, ta kwota została rozdysponowana pomiędzy 17 stowarzyszeń. Niektóre jednak nie podpisały umowy z Urzędem Miasta. Tym samym "zablokowały" tak potrzebne pieniądze, bo ani one, ani inne aktywniejsze organizacje nie mogły ich wykorzystać. - Niektóre z tych organizacji nie podpisują umowy z Urzędem Miasta, ale nie informują też o tym, że tego nie zrobią - tłumaczy Zofia Kiełpińska. - Nie korzysta z nich ani organizacja, której je przyznaliśmy, ani inna, która jest bardziej aktywna i mogłaby je należycie spożytkować.
W poprzednim konkursie dotyczyło to czterech organizacji. Przepadło nieco ponad 8 tys. zł.
Marek Donatowicz, radny miejski, przyznaje, że trzeba coś z tym zrobić. - Te organizacje powinny ponosić konsekwencje swojego niepoważnego zachowania - mówi Donatowicz. - Rozumiem, że czasami nie mogą wykorzystać pieniędzy. Jednak te, które robią to celowo, powinny zostać wykluczone na jakiś okres z możliwości startowania w konkursie.
Prawybory. Kto powinien zostać posłem? Głosuj: Małopolska Zachodnia okręg 12, Kraków okręg 13, Podhale Nowy Sącz okręg 14, Tarnów okręg 15.
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!