WIDEO: Posterunek straży miejskiej w straganie na targu pod Gubałówką
Autor: Łukasz Bobek, Gazeta Krakowska
Patrole mają częściej pojawiać się m.in. w rejonie targowiska pod Gubałówką, gdzie w sezonie codziennie przebywa tysiące osób. Są tam nie tylko kupujący pamiątki, ale i kieszonkowcy, czy naciągacze organizujący gry w trzy kubki. - Żeby być bliżej tego miejsca, chcemy tam otworzyć stacjonarny punkt straży miejskiej - zapowiada Marek Trzaskoś, komendant straży miejskiej pod Giewontem.
Strażnicy wtopią się w tłum. Swoje cztery kąty znaleźli bowiem na tzw. targu maślanym - w jednym ze straganów, a w których sprzedawane są sery góralskie i pamiątki.
- Okazało się, że jednego ze straganów, mimo kilku przetargów Biuro Promocji, nie udało się wynająć. Nie było chętnych. Stał do tej pory pusty, wiec my postanowiliśmy go zaadaptować na nasze potrzeby - mówi Marek Trzaskoś. - Myślę, że dzięki temu ludzie z targu pod Gubałówką będą czuli się bezpieczniej. Widząc strażnika, albo wiedząc, że nasz terenowy posterunek jest niedaleko, może też odstraszymy grupy naciągaczy organizujących oszukańczą grę w trzy kubki.
To nie wszystko. Oprócz budki dla strażników, pod Gubałówką, ale i na samym jej szczycie pojawią się wkrótce przenośne kamery, które mają z ukrycia podglądać to co się tam dzieje. Ani strażnicy, ani władze miasta nie chcą zdradzać, gdzie dokładnie będą instalowane kamery. Wiadomo, że są to trzy urządzenia. - Chcemy w ten sposób nie tylko czuwać nad bezpieczeństwem, ale także mieć dowód w postaci nagrania, gdyby doszło w tamtych rejonach do jakichś nielegalnych procederów - mówi Leszek Dorula.