Sople były na prawdę spore, a w momencie oderwania się mogłyby uderzyć w głowę jednego z przechodniów, których tego dnia na deptaku było na prawdę sporo. Strażacy co prawda podjechali na deptak wozem bojowym, jednak sople strącali z okien lub balkonów przy użyciu długiego bosaka.
W tym czasie teren wokół kamienicy zabezpieczała straż miejska - by nikt w czasie zbijania sopli nie został ranny. Patrol strażników ponadto upominał właścicieli kamienic, że ci mają obowiązek usuwania niebezpiecznych sopli. W przeciwnym wypadku grozi za to mandat karny do 500 zł. Nie wszystkim niestety się upiekło na pouczeniu...