Ćwiczenia przed sezonem
Wczorajsze manewry miały służyć temu, by wszystkie służby w mieście: straż pożarna, policja, pogotowie i straż miejsca przećwiczyły wspólne działanie na wypadek zagrożenia.
Pod Giewontem jest sporo dużych hoteli, ćwiczenia skoncentrowały się na jednym z nich - nowo budowanej drugiej części hotelu Nosalowy Dwór przy ul. Oswalda Balzera.
- Według scenariusza ćwiczeń nasza komenda dostała zgłoszenie z systemu przeciwpożarowego. Potem na miejsce przyjechały wozy bojowe i zaczęła się akcja ratunkowa. Najpierw trzeba zlokalizować pożar i sprawdzić, czy w budynku są ludzie, których trzeba ewakuować - mówi Stanisław Galica, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Zakopanem.
W ćwiczeniach udział wzięło ponad 20 jednostek straży pożarnej, zarówno zawodowych, jak i ochotniczych.
- Ćwiczyli nie tylko strażacy z jednostek w powiecie tatrzańskim, ale i z powiatu nowotarskiego - mówi komendant Galica.
Z policją i strażą miejską
W ćwiczeniach wzięli udział także policjanci z komendy powiatowej w Zakopanem, a także strażnicy miejscy z Zakopanego.
- Ćwiczymy współdziałanie na wypadek pojawienia się zagrożenia. To ważne, by w sytuacji dużego niebezpieczeństwa wszystkie służby mogły ściśle współpracować. Wiadomo co prawda, że w sytuacji pożaru główną rolę odgrywają strażacy, ale policja czy inne służby pomagają m.in. zabezpieczać dojazd. Potem zaś policja zajmuje się badaniem przyczyn, pomocą ewakuowanym, czy choćby zabezpieczeniem mienia - mówi insp. Michał Gawlik, szef Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.
Sprawdzenie personelu
Takie ćwiczenia, zwłaszcza w nowo powstałym budynku to okazja dla strażaków na sprawdzenie systemu przeciwpożarowego w budynku, a dla pracowników do przećwiczenia tego, jak mają się zachowa.
- To jest niezwykle ważne, by pracownicy takiego dużego obiektu przekazali nam jak najwięcej informacji o zagrożeniu i o poszkodowanych - mówią strażacy.