To są wyjątkowo tłoczne święta. Boże Narodzenie postanowiło spędzić w Zakopanem tysiące turystów. Widać to najlepiej po Krupówkach. Słynny góralski deptak przemierza morze turystów.
W drugi dzień świąt, gdy tylko zaświeciło słoneczko, tysiące turystów ruszyło na stoki narciarskie, ale także na Krupówki. W południe ciężko było przebić się przez tłum wędrujących po deptaku. A jeszcze gorzej było znaleźć wolne miejsce parkingowe na postojach w centrum Zakopanego.
Wśród wędrujących Krupówkami turystów zdarzył się także... św. Mikołaj. Ten jeździł po deptaku dorożką wraz ze swoją śnieżką. I rozdawał prezenty przechodniom. To była akcje jednego z zakopiańskich przedsiębiorców.
już nigdy...nigdy tam nie przyjadę.. co za dzicz..plastik...rzygać sie chce.. ..co mnie ma przekonać do zmiany zdania..? halo ludzie z Zakopanego ?? co??