Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane. W jednym ośrodku jest 170 uchodźców. W tym 56 uczniów polskiego liceum w Ukrainie

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Do Zakopanego uciekło całe niemal liceum z Ukrainy. Chodzi o uczniów Polskiego Liceum Nauk Humanistycznych i Technologii Informacyjnej z Winnicy z centralno-zachodniej Europy. Dzieci wraz z opiekunami znaleźli schronienie w ośrodku wypoczynkowym Związku Nauczycielstwa Polskiego na Ciągłówce. Oprócz nich jest tam ponad 100 innych uchodźców - głównie matki z małymi dziećmi.

Grupa uczniów uciekła z Ukrainy kilka dni temu. W jej skład wchodzi 56 uczniów i opiekunowie. W sumie 60 osób. Dzieci przyjechały wraz z nauczycielami. Ich rodzice pozostali w Ukrainie. - Nasze liceum powstało dzięki wsparciu polskiej ambasady. Ma ono dobry kontakt z polskim związkiem nauczycieli. Dzięki temu mogliśmy wyjechać do Polski. Dzieci są bez rodziców. Ci bowiem w większości to lekarze, ludzie zatrudnieni w wojsku – mówi Olha Lavrinchur, wicedyrektorka szkoły z Ukrainy, która razem z dziećmi wyjechała do Polski.

Dzieci – w wieku 14 i 15 lat – dobrze czują się w Polsce. Tutaj znalazły dach nad głową. Mają wyżywienie i wszystkie potrzebne rzeczy. Prowadzący ośrodek, gdy tylko grupa do nich dojechała, zaapelowali do mieszkańców o wsparcie. I długo nie musieli czekać. Momentalnie mieszkańcy przynieśli odzież, środki higieny osobistej, gry, artykuły papiernicze.

- Na razie nasze dzieci odwiedziły Szkołę Podstawową nr 5 w Zakopanem. Mieli tam zajęcia sportowe na tamtejszej sali gimnastycznej. Bardzo im się to podobało. Odwiedziły także szkolne kino. Będą mieli zajęcia także z matematyki, a także zajęcia plastyczne – mówi Lada Tsokolova, nauczycielka z Ukrainy.

Na razie nie wiadomo jak długo dzieci z Ukrainy zostaną w Polsce. Nie wiadomo też, czy zostaną zapisane do szkół w Zakopanem. - Z tym jest jednak problem, bo to jest za dużo dzieci i ciężko było by je dać do jednej klasy. Poza tym wielu z nich nie mówi po polsku. Nasze najstarsze klasy miały jedynie pół roku zajęć z języka polskiego – dodaje nauczycielka.

Z pomocą dzieciom z Ukrainy przyszedł Rostyslav Świtnicki, Ukrainiec rodem z Winnicy, który od kilku lat mieszka w Zakopanem. Zaczął organizować dla nich pogadanki o Zakopanem, Polsce i przy okazji uczy je języka polskiego. - To takie spotkania, w czasie których opowiadam im o górach, o Zakopanem. Widać, że one to lubią, są zaciekawione. Chodzi o taki dialog, by nauczyła się podstawowych słów po polsku, by mogły dogadać się np. w sklepie – mówi Rostyslav.

Same nauczycielki starają się organizować zajęcia dla swoich uczniów w ośrodku. Oprócz tego z pomocną dłonią wyszły instytucje – teatr, czy muzeum. - Odczuwamy wielkie wsparcie od ludzi, od organizacji i instytucji w Zakopanem. Wszyscy chcą nam pomóc – mówi Lada.

Uczniowie na razie planują zostać w Zakopanem trzy tygodnie. Ale co będzie dalej – tego na razie nie wiedzą. Wszystko zależy od sytuacji w Ukrainie.

Ośrodek ZNP na Ciągłówce przyjął nie tylko grupę licealistów. W nocy ze środy na czwartek przyjechała kolejna grupa ponad 100 uchodźców. - To matki z dziećmi, ludzie starsi. Kilka osób z samego rana pojechało dalej. Inni zostają. W sumie mamy obecnie 170 uchodźców z Ukrainy – mówi Maria Antczak, dyrektor ośrodka. - Na razie sobie radzimy. Otrzymaliśmy ogromną pomoc od mieszkańców Zakopanego. Można powiedzieć, że obecnie wszystko mamy. Poza rękami do pracy. Przydaliby się nam jacyś wolontariusze, którzy pomogliby nam np. w kuchni – dodaje.

Pomocni będą także wszyscy ludzie, którzy mówią po ukraińsku. By pomóc zająć się uchodźcami, choćby tylko poprzez rozmowę.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska