W niedzielę na skutek intensywnych opadów deszczu podniesiony poziom wód w potoku Młyniska zburzył zniszczył mur oporowy - na wysokości drewnianego mostku wiodącego na targ pod Gubałówką, vis a vis galerii z obrazami, w domu w którym mieszka Jędrysiak.
- Ten mur od początku, gdy kilka miesięcy temu firma z Poznania zaczęła go budować, był dla nas dziwny. Alarmowaliśmy o tym wykonawcę i Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie, który jest inwestorem. Wykonawca bowiem zawęził koryto potoku o jakieś 1,5-2 metry - mówi Jędrysiak. - No i mamy efekty tej roboty. Mur runął, choć ta woda, która w niedzielę szła korytem, wcale nie była jakaś wielka. Padało bowiem zaledwie 24 godziny. Co by było, gdyby lało przez tydzień?
Na razie nie wiadomo, co dalej stanie się z rozwalonym murem w korycie potoku Młyniska.
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 16. "Buc"
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki MÓWIMY PO KRAKOSKU