Zakopianka. Wielkie zmiany w tunelu pod Luboniem Małym. Trwa asfaltowanie jezdni. Do otwarcia jednak daleko. Nowe zdjęcia

Liczący nieco ponad 2 kilometry tunel drogowy pod Luboniem Małym to inwestycja, na którą czekają kierowcy od długich lat. Inwestycja jest na końcowym etapie prac. Oficjalnie wykonawca tunelu - włoska firma Astaldi - ma oddać gotowy obiekt do końca czerwca. W jej zakresie prac - oprócz samego tunelu - jest po kilometrze drogi dojazdowej z obu stron tunelu.

Właśnie rozpoczęły się prace asfaltowania jezdni w tunelu. Na razie drogowcy zajmują się prawa nitką tunelu. - W budynkach technicznych i wewnątrz tunelu montowane są instalacje. Przed obiektem trwa budowa drogi dojazdowej. Zaawansowanie prac wynosi obecnie 86 proc. - informuje krakowski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Nawet gdy budowlańcy zakończą prace pod koniec czerwca, nie będzie to oznaczało, że kierowcy od razu wjadą do tunelu.

- Musimy uzyskać jeszcze pozwolenie na użytkowanie. Żeby je uzyskać, musimy mieć pozytywną opinię straży pożarnej. A to oznacza, że straż musi dokonać odbioru wszystkich systemów alarmowych, przeciwpożarowych w tunelu, przeprowadzić testy systemów wentylacyjnych. Muszą także odbyć się ćwiczenia strażackie w zakresie czasów dojazdu i dojścia – mówił "Gazecie Krakowskiej" Tomasz Pałasiński, dyrektor GDDKiA w Krakowie.

Ta procedura może potrwać kilka miesięcy. GDDKiA zakłada, że potrwa to przez dwa wakacyjne miesiące. Dlatego tunel oddany do użytku zostanie dopiero we wrześniu lub październiku.

Tunel ma liczyć nieco ponad 2,1 kilometry. Będzie naszpikowany różnymi systemami - alarmowymi, przeciwpożarowymi, wentylacyjnymi, monitoringiem - także termowizyjnym. Całe okablowanie systemów to ponad 200 kilometrów długości. Według umowy budowa tunelu będzie kosztowała w sumie 968 mln 835 650,11 zł.