Dwupasmówka do Targu
Umowa na budowę odcinka Rdzawka - Nowy Targ została podpisana 18 września zeszłego roku.
Firma Intercor z Zawiercia zadeklarowała, że najpierw zaprojektuje, a następnie zdobędzie stosowne pozwolenia i ostatecznie wybuduje długą na 16 km dwupasmową drogę.
Początkowo zakładano, że dwa lata zejdzie drogowcom na projektowanie, a sama budowa potrwa kolejne dwa lata czyli do przełomu 2022 i 2023 r.
DK47. Budowa zakopianki Rdzawka - Nowy Targ [MAPA, WIZUALIZACJE]
Dziś wydaje się, że nową drogą możemy pojechać nieco szybciej bo minister infrastruktury ogłosił niedawno, że Intercor wystąpił już do wojewody małopolskiego o pozwolenie na budowę zakopianki i deklaruje, że chciałby ruszyć z robotami już wiosną 2020 r.
Co ze skrętem na Białkę?
- I to jest świetna informacja - mówi Marek Drąg, mieszkaniec Nowego Targu i pasjonat inżynierii drogowej udzielający się na fachowym forum internetowym SkyscraperCity.
- Gorzej, że po tym jak z kolegami dokładnie przestudiowaliśmy projekty drogi to okazało się, że kończący nowy odcinek węzeł „Nowy Targ południe" będzie nie w pełni funkcjonalny i nie pozwoli wyprowadzić całego ruchu z centrum- zauważa Drąg
Chodzi o to, że węzeł pozwoli płynnie skręcić kierowcom jadącym od Krakowa na Zakopane i tym podążającym w przeciwnym kierunku.
Zmotoryzowani będą też mogli zjechać z nowej zakopianki od strony centrum Nowego Targu tyle, że to nie nastąpi na węźle, tylko samochody będą musiały przejechać około 200 m dalej w kierunku Zakopanego, a następnie nawrócić na rondzie i dalej kierować się od strony Zakopanego.
Węzeł w żaden sposób nie daje możliwości kontynuowania jazdy w kierunku wschodnim (na Nowy Sącz i Białkę Tatrzańską) samochodom jadącym od Zakopanego i centrum Nowego Targu.
- A przecież południowa obwodnica miasta, która ma zaczynać się na węźle i biec w stronę drogi krajowej nr 49 też jest już zapowiadana.
Budowa tunelu zakopianki - fakty, liczby, ciekawostki
Zaledwie kilka tygodni temu minister Adamczyk dał zielone światło na jej projektowanie - zauważa Drąg. Zdaniem kierowców fakt, że węzeł nie będzie dostosowany do skrętu na kierunku południe - wschód spowoduje, że kierowcy jadący z Zakopanego w kierunku Nowego Sącza dalej będą musieli omijać nową szosę i jechać przez centrum miasta albo też drogowcy w okolicach 2025 r. (to pierwszy termin w którym może ruszyć budowa obwodnicy) będę musieli przebudować węzeł „Nowy Targ południe” (oddany do użytku zaledwie 3 lata wcześniej) przerzucając nad nim dodatkowy wiadukt.
- O tym, że to bezsensowne nie trzeba chyba nikogo przekonywać - mówi Marek Zeks, kierowca autobusu z Zakopanego. Sugeruje, że lepiej zmienić projekty teraz i od razu wybudować pełnowartościowy węzeł.
Dyrekcja tłumaczy
Iwona Mikrut, rzecznik prasowy krakowskiego GDDKiA tłumaczy, że tak się niestety nie da. - Teraz mamy pieniądze i podpisany kontrakt na jedną inwestycję jaką jest budowa zakopianki z węzłem - mówi.
- Budowa obwodnicy z dostosowaniem węzła tak by umożliwiał wjazd na obwodnicę to drugi etap, który będzie finansowany dopiero za kilka lat. Gdybyśmy teraz kazali wykonawcy budować węzeł w innej formie niż mu to zleciliśmy to narazilibyśmy się na zarzuty o to, że łamiemy prawo przekraczając np. granice oddziaływania inwestycji.
Budowa zakopianki. Górnicy przebili jedną z nitek najdłuższe...
Mikrut dodaje, że w Polsce sytuacje, gdy zaledwie kilka lat po wybudowaniu drogi trzeba ją przebudowywać zdarzają się często. To wszystko w sytuacji gdy budowa zakopianki do Nowego Targu będzie kosztować 880 milionów (za niewiele ponad 16-kilometrowy odcinek drogi).
WIDEO: „Co za akcja!” z piłkarzem Wisły Kraków Pawłem Brożkiem
