Włoscy szkoleniowcy znają się jak łyse konie, są przyjaciółmi. Pod koniec lat 80. grali razem w Sisley Treviso. Z reprezentacją Włoch na boisku byli mistrzami świata i Europy. Gdy w 2011 r. Andrea Anastasi został trenerem reprezentacji Polski, Andrea Gardini został jego asystentem. Ich drogi rozeszły się w PlusLidze. Obecnie pierwszy prowadzi Vervę Warszawa Orlen Paliwa, drugi Jastrzębski Węgiel - ekipy, które zmierzą się w sobotę.
- Cieszę się, że awansowaliśmy do półfinału, bo w PlusLidze to wielka sprawa. Ale musimy poprawić swoją grę, bo w ćwierćfinałach przydarzały nam się błędy, które wytrącały nas z rytmu - przestrzegł Gardini. Jego drużyna w dwóch potyczkach wyeliminowała Aluron CMC Wartę Zawiercie (3:0 i 3:1). Z kolei o awansie Vervy przesądziło trzecie spotkanie.
- Mamy upragniony awans, ale to jeszcze nie koniec. Chcemy zagrać w finale - zapowiedział Jan Król, atakujący stołecznego zespołu. Rywalizacja zaczęła się dla Anastasiego i jego zespołu źle, bo od wyjazdowej porażki. W rewanżu wygrali 3:2. W środę, ponownie w Gdańsku, było 3:0. - Chyba tie-break w Warszawie nastawił nas na dobrą drogę - podsumował Król.
W fazie zasadniczej oba mecze między Jastrzębskim a Vervą zakończyły się tie-breakami, w których wygrali goście.
- Mam nadzieję, że wygramy rywalizację w dwóch spotkaniach. W każdym razie wszystkie będą bardzo trudne. Rywale są na fazie wznoszącej - ocenił przyjmujący śląskiej drużyny Rafał Szymura. Król: - Zagramy bez kompleksów. Mam nadzieję, że przynajmniej tak dobrze, jak w trzecim meczu z Treflem.
Na zaciętą zapowiada się też rywalizacja ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle z PGE Skrą Bełchatów, mimo aż pięć starć w tym sezonie wygrywała pierwsza z drużyn. Finalista Ligi Mistrzów przystąpi do spotkania bez meczu w środku tygodnia.
- Oczywiście jesteśmy dobrze przygotowani fizycznie, ale mecze i podróże się nakładają, co czasem widać na boisku. Ważne, że schodzimy z niego zwycięstwo - - Cieszę się, że awansowaliśmy do półfinału, bo w PlusLidze to wielka sprawa. Ale musimy poprawić swoją grę, bo w ćwierćfinałach przydarzały nam się błędy, które wytrącały nas z rytmu - przestrzegł Gardini. Jego drużyna w dwóch potyczkach wyeliminowała Aluron CMC Wartę Zawiercie (3:0 i 3:1). Z kolei o awansie Vervy przesądziło trzecie spotkanie.
- Spełniliśmy cel na teraz, ale jeszcze niczego nie wygraliśmy. Chcemy zdobyć medal. ZAKSA to trudny i wymagający przeciwnik. Żeby z nim powalczyć, trzeba zagrać perfekcyjnie - nie miał wątpliwości środkowy PGE Skry Karol Kłos.
Półfinały (sobota):
- ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - PGE Skra Bełchatów (godz. 14.45)
- Jastrzębski Węgiel - Verva Warszawa Orlen Paliwa (17.30)
Oba mecze w sobotę, rewanże w środę
Mecz o 5. miejsce:
- Asseco Resovia - Trefl Gdańsk (sobota, godz. 20.30)
Rewanż w czwartek
Mecz o 7. miejsce (piątek):
- Ślepsk Malow Suwałki - Aluron CMC Warta Zawiercie (godz. 20.30)
Rewanż w czwartek
Transmisje na kanałach Polsat Sport i Polsat Sport Extra
JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:
- 39 zwycięstw Stocha. 40. będzie w Willingen?
- Wojciechowski wróci do futbolu? Towarzyszy mu piękna narzeczona
- Floyd Mayweather Jr. przedstawił "swoją księżniczkę". To striptizerka Anna Monroe
- Wyjątkowy pokaz nowego bolidu Alfa Romeo Racing Orlen. Robert Kubica jest dumny
- Morsowanie. Którzy sportowcy kąpią się w lodowatej wodzie? ZDJĘCIA
- Jarosława Niezgody pech na boisku i szczęście poza nim. Zobacz jego piękną narzeczoną
