Zapadliska w Trzebini. Ruszyły pompy, rozpoczęło się odwadnianie zagrożonego terenu. Problem zapadlisk jednak nie zniknie
Jedną z głównych przyczyn powstawania zapadlisk na pokopalnianych ternach w Trzebini jest podnoszący się poziom wód gruntowych. W trakcie funkcjonowania kopalni Siersza była ona odpompowywana, teraz wraca do swojego naturalnego poziomu. W ciągu miesiąca poziom wód podnosi się średnio o pół metra, a w niektórych miejscach woda znajduje się zaledwie 12 metrów pod powierzchnią.
Dalsze podnoszenie się poziomu wody grozi zatopieniem niżej położonych terenów oraz powoduje nasilenie się skali zapadlisk. Temu zjawisku sprzyja rodzaj znajdującej się tu gleby, mowa o piaskach, żwirze i glinie. Materiał ten jest wypłukiwany przez wodę przez co pod ziemią tworzą się pustki, które stwarzają ryzyko pojawienia się zapadlisk.
Zatrzymać ten proces ma odwadnianie pokopalnianego terenu. W poniedziałek ruszyły dwie pompy głębinowe o wydajności 5m3/min. Umieszczono jest w pizometrach o głębokości 180 metrów. Odpompowywana woda trafia do cieku Kozi Bród.
Uruchomienie pomp pozwoli na utrzymanie wód gruntowych na obecnym poziomie, czyli około 307 m n.p.m. - informuje Mariusz Tomalik, rzecznik prasowy Spółki Restrukturyzacji Kopalń.
Odwadnianie nie rozwiązuje jednak problemu istniejących już pustek pod ziemią, czyli terenu zagrożonego powstawaniem kolejnych zapadlisk. Spółka Restrukturyzacji Kopalń w środę (7 czerwca) ma rozstrzygnąć przetarg obejmujący umocnienie gruntu na Osiedlu Trentowiec, czyli ulic Sportowa i Grunwaldzka, a także ulicy Górniczej. Prace powinny tam rozpocząć się w sierpniu.
Zakończyły się natomiast prace w pierwszym obszarze objętym stabilizacją gruntu tj. w rejonie bloku nr 26 na osiedlu Gaj. Pod ziemią wpompowana została tam specjalna mieszanka popiołu i cementu, która ma wypełnić znajdujące się pod powierzchnią pustki. Obecnie trwają badania mające sprawdzić, czy prace się powiodły.
Wykonane zostaną odwierty kontrolne na całym obszarze objętym uzdatnianiem. Mają one na celu sprawdzenie skuteczności wykonanych prac. W sytuacji wykrycia ewentualnej pustki wykonawca będzie ponownie zatłaczał otwór. W sumie odwierconych zostanie 12 takich odwiertów kontrolnych. Prace powinny się zakończyć w czerwcu - informuje rzecznik prasowy Spółki Restrukturyzacji Kopalń.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Zapadliska w Trzebini. Co dalej z zagrożonym cmentarzem? Konieczna będzie ekshumacja?
- Małe trzęsienia ziemi nie dają ludziom żyć. Jak pogodzić mieszkańców i górników?
- 42-latek z Libiąża zabił nożem własną matkę. Grozi mu dożywocie
- Cztery stomatolożki mogą na osiem lat trafić do więzienia. Oszukały NFZ
- Chrzanowskie "Morskie Oko" ma stać się perłą regionu. Ambitny plan!
- Koniec z bezpłatnym wstępem nad Balaton w Trzebini. Ile trzeba zapłacić za bilet?
