https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Zapomniany zalew w Zesławicach. Dlaczego tu nie ma plaży?

Piotr Rąpalski
Zalew w Zesławicach.
Zalew w Zesławicach. Andrzej Banaś
Upały - na Bagrach i w Kryspinowie tłumy plażowiczów. Na Zakrzówku trochę ich mniej, bo tam plac budowy i rekreacja nie do końca jest legalna. Baseny odkryte w mieście nie działają. Mieszkańcy szukając miejsca do ochłody mogą pomyśleć dlaczego zalew w Zesławicach nie służy plażowaniu. To piękne, zielone tereny nad wodą. Zrobiliśmy tam zdjęcia, zapytaliśmy też o tę sprawę.

FLESZ - Ogród na balkonie

od 16 lat

Chodzi o miejsce na północy Krakowa, między ulicami Gustawa Morcinka, Jana Długosza i Krajobrazową. Zapytaliśmy urzędników z Wód Polskich o co chodzi z tym zbiornikiem. Dlaczego nie służy mieszkańcom do pływania i plażowania? Taką dostaliśmy odpowiedź:

"Zbiornik w Zesławicach to sztuczny zbiornik wodny powstały w latach 60-tych XX wieku w wyniku spiętrzenia wód rzeki Dłubni zaporą ziemną dla celów związanych z redukcją fali powodziowej na rzece Dłubnia oraz retencjonowaniem wody dla wyrównania przepływów poniżej zapory i poboru wody dla Huty im. Lenina później im. Sendzimira obecnie Arcellor Mittal.

Innymi słowy głównym celem funkcjonowania zbiornika jest ochrona przeciwpowodziowa. Właścicielem urządzenia wodnego jest Skarb Państwa, a obecnym administratorem PGW Wody Polskie RZGW w Krakowie. Na terenie zbiornika istnieje całkowity zakaz kąpieli. Niemniej jednak sam obszar zbiornika jest powszechnie dostępny (oprócz ogrodzonej części zapory czołowej i urządzeń upustowych).

Natomiast, to nie do zadań PGW Wody Polskie należy zagospodarowanie rekreacyjne tych terenów - rekreacja nie należy do działań statutowych Wód Polskich."

Wideo

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

f
fosc

W całym kraju jest bardzo dużo stawów, zalewów... urokliwych miejsc z starymi młynami, spiętrzeniami z kamienia... wszystko zaniedbane, popada w ruinę. Rząd powinien przywrócić tym miejscom swój urok, hodowla ryb, raków ... plus małe elektrownie wodne rzędu 10 kW, to da się jakość zrobić. takich miejsc w całym kraju jest ok 7000 - 10000.

Mamy w każdym sklepie pangę z dalekiego Wietnamu, a nie można kupić Szczupaka czy innych ryb z naszych rzek, kiedyś tak popularne jak dziś wieprzowina.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska