Los polskich rodzin w obliczu inflacji

Dla druhów z Ochotniczej Straży Pożarnej w Stróżach w gminie Grybów środa, 7 września 2022 r., okazała się dniem, w którym godziny południowe były czasem bardzo pracowitym. Krótko po zakończeniu działań ratowniczych na stacji kolejowej w swojej miejscowości musieli ruszyć do gaszenia ognia trawiącego samochód osobowy zaparkowany na terenie jednej z posesji.
Informacja o pożarze samochodu osobowego typu van marki kia sportage dotarła do oficera dyżurnego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu o godz. 13.05. Minutę późnej syrena alarmowa zawyła na remizie OSP w Stróżach, a równocześnie z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr 1 PSP w Nowym Sączu wyjechały zastępy mające ratować gorejący pojazd i zapobiec przerzuceniu się płomieni na budynki stojące blisko płonącego auta.
Strażacy spieszyli na ratunek. W tym czasie właściciel auta, wspierany przez domowników, usiłował powstrzymać rozprzestrzenianie się ognia, a jak mówi oficer dyżurny Miejskiej Komendy PSP w Nowym Sączu, czynił to nie tylko ofiarnie, ale co ważne skutecznie.
Sprawcami pożaru samochodu okazały się dzikie zwierzęta. Najpewniej kuny lub łaski. Dostały się do komory silnikowej stojącego auta i tam pogryzły materiał wygłuszający, czyli mający powstrzymywać przedostawanie się warkotu motoru do wnętrza pojazdu. Kawałki tego materiału spadły na silnik, a po jego mocnym rozgrzaniu się zaczęły płonąć.
Służby przypominają aby w takich warunkach także tworzyć korytarz życia, który ułatwi ewentualny przejazd służb ratunkowych.
Jesteś świadkiem utrudnień na drodze? Daj nam znać! Poinformujemy innych. Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo!- Przyślij je na adres [email protected];
- Wyślij za pomocą Facebooka: Gazeta Krakowska
- Wpisz komentarz na forum pod artykułem;