FLESZ - Dilerzy aut mają problem, a wszystko przez nowe normy emisji spalin
Wiadomość, że w Łącku na środku drogi stoi samochód osobowy z kierowcą uwiezionym wewnątrz pojazdu i nie reagującym na próby nawiązania z nim kontaktu, dotarła jedenaście minut po godzinie drugiej w nocy do oficera dyżurnego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.
Pełniąca tam służbę Krystyna Ogorzałek, która ma olbrzymie doświadczenie w podejmowaniu akcji ratowniczych, alarmem poderwała do nocnej akcji druhów z Ochotniczej Straży Pożarnej w Łącku. Na miejsce zdarzenia skierowała również zastępy z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr 2 PSP w Nowym Sączu.
Przy samochodzie z kierowcą uwięzionym wewnątrz tego wozu i nie reagującym na wszelkie sygnały, bardzo szybko zjawili się policjanci oraz ratownicy medyczni, czyli załoga karetki Pogotowia ratunkowego.
Hałasy powodowane wysiłkami ratowników usiłujących dostać się do wnętrza auta, spowodowały nagłe ockniecie się kierowcy. Po chwili okazało się, że mężczyzna zasnął prowadząc samochód. Najprawdopodobniej odruchowo zaciągnął hamulec ręczny oraz zamknął pojazd, nie opuszczając go.
Medycy zbadali kierowcą, a policjanci ustalają przyczyny i okoliczności jego nagłego zaśnięcia w czasie prowadzenia pojazdu.
Sprawdź aktualne utrudnienia
Służby przypominają aby w takich warunkach także tworzyć korytarz życia, który ułatwi ewentualny przejazd służb ratunkowych.
Jesteś świadkiem utrudnień na drodze? Daj nam znać! Poinformujemy innych. Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo!- Przyślij je na adres [email protected];
- Wyślij za pomocą Facebooka: Gazeta Krakowska
- Wpisz komentarz na forum pod artykułem;
