Napad na kantor w Jabłonce. Policja nie łączy go z atakiem w Bochni [ZDJĘCIA]
- W godzinach porannych w niedzielę małopolscy policjanci w porozumieniu z prokuratorem Prokuratury Rejonowej w Nowym Targu, która nadzoruje śledztwo, zatrzymali czterech mężczyzn w wieku od 19 do 33 lat, podejrzewanych o dokonanie tego napadu - poinformował Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. W sumie w ręce stróżów prawa wpadło czterech mężczyzn. - Trzech podejrzanych zostało zatrzymanych na terenie województwa pomorskiego, jeden na terenie woj. warmińsko-mazurskiego - dodaje rzecznik małopolskiej policji. Ten ostatni został ujęty w Olsztynie. Zatrzymani są w wieku od 19 do 33 lat.
Na razie nie wiadomo, czy - poza napadem - mieli jakiś związek z Małopolską i Orawą.
Policja jest bardzo ostrożna w udzielaniu szerszych informacji. Zasłania się dobrem śledztwa. Wiadomo tylko tyle, że zatrzymani zostali wczoraj w specjalnym konwoju przewiezieni do Nowego Targu, gdzie mają zostać przesłuchani przez prokuratura.
Mężczyźni zostali ujęci w związku z napadem, do jakiego doszło 30 października. Przed godziną 8 rano napadli oni na właściciela kantoru w małym centrum handlowym w Jabłonce. Mężczyzna akurat wchodził do budynku z plecakiem, w którym miał 200 tys. zł. Wówczas dwaj osobnicy rzucili się na niego, prysnęli gazem łzawiącym po oczach, po czym go wywrócili. Okładając jeszcze po głowie, wyrwali mu plecak z pieniędzmi i uciekli. Niedaleko w samochodzie czekał ich kompan.
Właściciel kantoru twierdził, że widział twarze sprawców i ich rozpozna.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!