Niewielkie, przyjaźnie wyglądające psy rasy beagle od kilku lat są zmorą państwa Markowiczów. Naprzeciwko ich domu sąsiedzi założyli hodowlę tych czworonogów.
- W domu nie można otworzyć okna. Zamontowaliśmy dodatkowo podwójne uszczelki, żeby ten smród nie przedostawał się do naszego domu - mówi Bogusław Markowicz - Te psy przebywają w strasznych warunkach. Są brudne i zapchlone.
Z zarzutami sąsiadów nie zgadza się właścicielka hodowli czworonogów. Jej zdaniem, beagle przebywają w komfortowych warunkach.
- Są zaszczepione, mają duży wybieg. Właściwie wszystko mają zapewnione. Sąsiedzi po prostu są złośliwi. Regularnie zbieram odchody od zwierząt, a także uciszam je, gdy głośno szczekają - przekonuje Elżbieta Ptak, która ma w tym momencie 19 psów.
W ubiegłym tygodniu, po zgłoszeniu od mieszkańców, hodowlę skontrolowali inspektorzy Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Nie była to ich pierwsza wizyta w tym miejscu.
- Dwa lata temu również otrzymywaliśmy sygnały, że zwierzęta są źle traktowane. Hodowla liczyła wtedy 12 psów. Prosiliśmy wówczas o dostawienie kolejnej budy - mówi Beata Porębska z KTOZ.
Podczas ostatniej kontroli, w czasie której obecni byli także policjanci i urzędnicy z gminy Tarnów, stwierdzono znacznie więcej nieprawidłowości. Generalnie wynika z niej, że psy przebywają tu w bardzo kiepskich warunkach.
- Zwierzęta są w fatalnym stanie zdrowia. Cierpią na zapalenie skóry, które jest spowodowane przez pchły. Wymagają natychmiastowej kuracji antybiotykami. Kilka psów ma również chore, zaczerwienione oczy, a jeden zmaga się z widocznym nowotworem - wylicza Beata Porębska.
Inspektorzy są również zaniepokojeni wyglądem samego wybiegu dla czworonogów.
- Kilkanaście psów ma do dyspozycji tylko dwie budy i chlew. Poza tym samce przebywają razem z samicami. Psy gryzą się, robiły to nawet przy nas. Natomiast w miskach zamiast pożywnej karmy pływała jakaś breja - wylicza inspektorka KTOZ.
Urzędnicy nakazali właścicielom beagle'ów podjęcie natychmiastowych działań dotyczących leczenia zwierząt.
- Trzeciego sierpnia przeprowadzimy kolejną wizję na miejscu. Jeśli nie otrzymamy potwierdzenia, że zwierzęta zostały poddane leczeniu, odbierzemy je właścicielom - mówi Piotr Pawlina z Urzędu Gminy Tarnów.
Bez względu na wynik sierpniowej kontroli, Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami podjęło decyzję o złożeniu zawiadomienia do prokuratury przeciwko właścicielom hodowli. - Skierujemy do śledczych pismo o możliwości popełnienia przestępstwa. Chodzi tu o znęcanie się nad zwierzętami - zaznacza Beata Porębska.
Zbylitowska Góra. Hodowla psów pod lupą inspektorów.

Kontrola hodowli beagle'ów w Zbylitowskiej Górze przeprowadzona przez inspektorów opieki nad zwierzętami wykazała, że psy są zaniedbane.
Podaj powód zgłoszenia
G
po przeszło prawie 3 lach fabryki masowej szczeniaków i interwencji postronnych nagle KTOZ zabiera wyeksploatowane psy do granic przeżycia i zbiera datki na ich leczenie i kolejny raz art.pojawia M.Hejdy , a wiedziała i dlaczego nic nie zrobiła
e
Nareszcie coś się dzieje w tej sprawie!!!
G
wg art.artykułów Gazety Krakowskiej a naprawdę zainteresowanej obrony B.Porębskiej to red . M.Hejda
G
bo na ,,pogłaskanie po główce " pseudochodowli a właściwie,,fabryki do produkcji masowej szczeniaków" jak przysłowiowy Bednarski wyskakuje P. B.Porębska