https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

ZIKiT jak chorągiewka, czyli busy wjadą w rejon ul. Pawiej [WIDEO]

Arkadiusz Maciejowski
Jeszcze przez miesiąc kierowcy busów będą mogli wjeżdżać do ścisłego centrum Krakowa
Jeszcze przez miesiąc kierowcy busów będą mogli wjeżdżać do ścisłego centrum Krakowa fot. Joanna Urbaniec
Urzędnicy miejscy przestraszyli się groźby protestów i ulegli prywatnym przewoźnikom

Andrzej Mikołajewski, dyrektor Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, potęguje chaos i zamieszanie związane z ruchem busów po Krakowie. Jeszcze w czwartek rano kategorycznie zapowiadał, że od soboty, czyli od dziś, prywatni przewoźnicy nie będą mogli dojeżdżać do ul. Pawiej, Ogrodowej i Worcella, przy których mają teraz przystanki końcowe. Przestraszył się jednak groźby protestu i blokowania ulic zapowiadanego przez kierowców busów. Wczoraj rano nagle - po raz kolejny - zmienił zdanie.

- Jeszcze przez miesiąc, czyli do końca lipca busy otrzymają prawo dojazdu do ul. Ogrodowej, gdzie na tzw. przystanku przelotowym będą mogli wysadzać i zabierać pasażerów - ogłosił dyrektor ZIKiT. Nieoficjalnie wiadomo, że na zmianę jego decyzji miał wpływ Tadeusz Trzmiel, wiceprezydent Krakowa, u którego interweniowali przewoźnicy.

Postawa dyrektora ZIKiT powoduje jednak ogromną dezorientację głównie wśród pasażerów, którzy co kilka dni dostają sprzeczne informację. Przypomnijmy bowiem, że zakaz wjazdu busów wewnątrz drugiej obwodnicy miał pierwotnie być wprowadzony 17 czerwca. Po rozmowach z przewoźnikami urzędnicy odroczyli zmiany, ale tylko o dwa tygodnie. Wczoraj dyrektor ZIKiT ponownie zmienił termin.

- Postanowiliśmy dać jeszcze czas przewoźnikom na dostosowanie się do zmian i decyzję, gdzie docelowo będą kończyć swoje trasy. Miesiąc to wystarczający czas na dopięcie formalności i poinformowanie o zmianach pasażerów - stwierdził Andrzej Mikołajewski. Nie był jednak w stanie jasno i merytorycznie wytłumaczyć, dlaczego takiej decyzji nie podjął w czwartek, podczas tzw. spotkania ostatniej szansy z właścicielami busów, tylko kategorycznie zapewniał o swojej nieugiętości.

Wczoraj stwierdził, że przed dobę przewoźnicy złagodzili swoje stanowisko i stąd nowe porozumienie. Gdy zaczęliśmy na konferencji zadawać coraz bardziej szczegółowe pytania, Andrzej Mikołajewski stracił panowanie na emocjami i wyszedł z sali, mówiąc na pożegnanie do naszego dziennikarza „Pan kwadratowych.... szuka”.

Już po wyjściu dyrektora, rzecznik ZIKiT Michał Pyclik tłumaczył, że zgodnie z porozumieniem kierowcy busów będą mogli tylko zatrzymywać się na ul. Ogrodowej. - Ma to być przystanek przelotowy, a nie końcowy - mówił Michał Pyclik. I dodał, że jednocześnie nie będzie możliwości parkowania i zatrzymywania się na ul. Worcella i Pawiej. Utrzymane zostanie natomiast ustalenie, że do końca roku busy mogą zatrzymywać się na wszystkich przystankach wzdłuż Alej Trzech Wieszczów. Pierwotny plan urzędników był taki, by każdy przewoźnik dostał zgodę na zatrzymywanie się tylko na jednym konkretnym przystanku.

Okazuje się jednak, że nie wszyscy przewoźnicy zamierzają się stosować nawet do tych nowych, kompromisowych ustaleń. Dariusz Tarnawski, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników Osobowych, mówi wprost, że niektórzy przewoźnicy nadal planują parkować na prywatnych parkingach przy ul. Ogrodowej i tam będą kończyć trasy zamiast na zaproponowanych przez urzędników punktach, m.in. na pętli przy Nowym Kleparzu. - Jeśli przewoźnicy nie wywiążą się z ustaleń i będą przy Ogrodowej parkować, to będzie oznaczało, że wypowiadają warunki porozumienia, jakie z nimi dziś zawarliśmy - mówi Michał Pyclik z ZIKiT. A wtedy mogą stracić pozostawione na miesiąc prawo wjazdu na ul. Ogrodową.

- My akurat mamy podpisaną już umowę ze spółką Małopolskie Dworce Autobusowe i będziemy kończyć trasy na dworcu przy ul. Bosackiej - mówi Dariusz Stachura, właściciel firmy Dar-Bus dowożącej pasażerów do Krakowa m.in. z Dobczyc, Wieliczki i Zakliczyna.

Autor: Arkadiusz Maciejowski

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Sponsor wieśniaków
Kurka wodna !

Dla kogo sa wladze Kakowa, zikit,
z czyich pieniędzy są utrzymywani ?

Z podatkow wieśniaków, którzy busami dojezdzaja, czy z podatków mieszkańców Keakowa?
Wieśniak przyjeżdża do Krakowa busem, korkuje miasto, kopci srarym dieslem, a w zamian zlotowki w miescie nie zosrawia...
... bo podatek płaci na wsi.

Busy wpuszczać do punktów przesiadkowych na obrzeżach miasta, a dalej komunikacją miejską - niech sie dołożą do korzystania z infastruktury miasta.
e
elo
Na dobry początek
e
ech
Bo on sam był nieugięty podobno
h
haha
Chcą by 80% transportu w mieście to były nogi, kom zbiór i rowery. I nie chodzi o żadne wymuszanie, tylko bezpieczeństwo i dobre powietrze, czyli przyjazność dla ludzi
a
adr
busy w centrum OK, ale na dworcu a nie żwirowych, prowizorycznych parkingach! Warunki na tych parkingach to jedno, inna sprawa korzyści z umieszczenie wszystkich w jednym centrum komunikacyjnym, na jednym przyzwoitym dworcu...
Po załatwieniu sprawy parkingów trzeba zabrać się za stan busów i warunki w nich panujących...
a
abaqus
Kilka busów ci strasznie powietrze truje, a KILKASET TYSIĘCY samochodów osobowych już nie? Może zamiast walczyć z wyimaginowanym problemem zaczniesz od realnego. Zakaz poruszania się samochodów osobowych po mieście. Co ty na to? Też będziesz za, czy może tutaj twój tyłek okaże się ważniejszy?
k
krakowianin
I to jest świetna wiadomośc dla kierowców. Trzeba się zebrać na fejsie i blokować aleja przed głupkowatymi pomysłami ZIKITu, typu kolejne poszerzenie strefy parkowania, ruch jednokierunkowy wokół plant, zmniejszenie ilości miejsc parkingowych w mieście.
Widać ze to skuteczna metoda nacisku. Rowerzyści już się dawno się zorganizowali i co chwila wymuszają korzystne zmiany tylko dla siebie.
Inaczej to matolstwo z ZIKITu będzie nadal poniewierało kierowcami jak do tej pory
L
LOS
To tylko w Palsce i Krakowie moze sie wydarzyc,zeby jakies busy wjezdzaly do centum miasta,ktore jest jednym smogem i ktore to busy sa na rope i niszcza wszystko,a zwlaszcza powietrze i drogi i daja nam krakowianom tylko najgorsze rzeczy,Co to znaczy ze jakis urzednik ,ktory podjal jak najbardziej sluszna decyzje o wyrzuceniu tych busow poza miasto ,jak w cywilizowanych krajach ,a nie Afryce zmienia decyzje po naciskach tej maffi busowej .Wstyd ,wywozic takich urzednikow na taczkach !!!!!
B
Burmistrz Nowej Huty
jesli nie chcecie zeby wam zabierano niskopodlogowy tabor tramwajowy do Krakowa na linie 18 zorganizujcie blokady jeszcze przejezdnych torowisk jezeli takie w tym miescie jeszcze istnieja a nieudolne urzedasy zaczna srac wtedy w portki-24221 zlotych ciezko zarobic uczciwa praca
K
Krakus i podKrakus
Jak w temacie.
Od strony Olkusza, Krzeszowic, Zabierzowa, Brzoskwini niech mają dostęp do tych ulic z wygodą dla pasażerów.

Przystanek końcowy na Kleparzu oznacza tylko stratę czasu i pieniędzy na przesiadki, a dworzec RDA tylko wydłuża trasę i wyjazd z centrum
u
uyl
Przez całą swoją kadencję Majchrowski mianuje jakiś amatorów na dyrektorów zarządu dróg ,jakim jest ZIKiT . Prawdopodobnie nikt z prawdziwych drogowców nie chce przyjść do niego do pracy ,żeby działać na rozkaz.
Tadeusz wydał rozkaz zezwolić i dyrektor nie ma nic do powiedzenia .
Gdyby na tym stanowisku był drogowiec z prawdziwego zdarzenia i swoje decyzje opierał na fachowej wiedzy i racjonalnych argumentach Tadeusz nie miałby nic do powiedzenia a delegacje busiarzy , którzy być może tak jak inni także zrzucali się na wybory , nic by nie wskórały .
ZIKiT nadal kojarzy się z chaosem i niekompetencją ,ale będzie trwał dopóki Majchrowski jest prezydentem
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska