Do groźnego zderzenia doszło w czwartek rano na obwodnicy Starego Sącza. Kierowca osobowego suzuki swift stracił panowanie nad autem i wpadł do rowu. Na szczęście nic mu się nie stało.
Chwilę później w Białej Wyżnej zderzyły się seat cordoba i mazda. Utrudnienia na drodze trwały koło godziny.
Po południu ranny został w Wielopolu kierowca hondy civic, który uderzył w volkswagena golfa na wąskiej i stromej drodze. Wieczorem na stromym podjeździe w Krzyżówce zderzyły się aż trzy samochody - polonez, ford mondeo i ciężarowy DAF. Jedna osoba trafiła do szpitala.
W piątek rano najwięcej kłopotów na stromych podjazdach mieli jednak kierowcy tirów. Auta blokowały ruch w Marcinkowicach, Wysokiem, Krzyżówce i na górze Just. W miejscowości Bujne (gm. Gródek nad Dunajcem) ciężka naczepa ściągnęła tira do rowu. Drogę udało się udrożnić dopiero po kilku godzinach.
Na drogi wyjechało kilkadziesiąt pługopiaskarek.
Interwencja policji była konieczna u wykonawcy utrzymującego drogę wojewódzką nr 975 z Nowego Sącza do Gródka n. Dunajcem. Pługi wyjechały tam dopiero po upomnieniu funkcjonariuszy. W związku z kolejnymi opadami policja apeluje o ostrożność na drogach.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: W Małopolsce kradnie się najchętniej niemieckie auta
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy