Sprawował msze święte, spowiadał, katechizował podopiecznych w Środowiskowym Domu Samopomocy w Zagórzanach i Warsztatach Terapii Zajęciowej w Podolanach, uczestniczył w gminnych uroczystościach i imprezach, odwiedzał mieszkańców. Chętnie i życzliwie rozmawiał z każdym.
Gdy w czerwcu 2014 roku świętował 50-lecie kapłaństwa, pytaliśmy go, czy te pół wieku to mało czy dużo, odpowiedział zdecydowanie: - Mało! To strasznie krótko, minęło jak błyskawica! Czas przeleciał tak szybko, bo zawsze było co robić i zawsze czułem się potrzebny. I za to codziennie dziękuję Bogu. Na moim prymicyjnym obrazku był cytat: „Uwielbia dusza moja Pana”. Często powtarzam te słowa…
Pochodził z Marcyporęby, tam odprawiał prymicje. Kapłańską drogę zaczynał od parafii w Wilkowicach, potem był Kraków (Kobierzyn i Krowodrza), następnie Lanckorona i Gdów, gdzie był proboszczem aż do roku 2011. Pozostał tam, by nadal służyć ludziom. Za czasów jego probostwa wybudowano kaplicę filialną w Zagórzanach pod wezwaniem św. Brata Alberta i rozbudowano kościół parafialny w Gdowie. Za jeden z najważniejszych i najszczęśliwszych momentów z kapłańskiego półwiecza uważał dzień uroczystej koronacji cudownego obrazu Matki Bożej w gdowskim sanktuarium 12 września 1999. W 25 rocznicę tego wydarzenia świętował 60-lecie swojego kapłaństwa To było niespełna trzy miesiące temu...
Mieszkańcy gminy i przyjaciele ks. Stanisława Jarguza będą go żegnać 3 i 4 grudnia.
Uroczystości zainicjuje różaniec za zmarłego o godz. 13.50, a o godz. 14.30 w sanktuarium Matki Bożej w Gdowie rozpocznie się msza św żałobna pod przewodnictwem ks. bp Jana Zająca. Kolejna, o godz. 19 odprawiona zostanie w kaplicy pw. św. Brata Alberta w Zagórzanach. Następnego dnia, 4 grudnia o godz. 12.15 w gdowskim kościele – modlitwa różańcowa, a o godz. 13 msza św. pogrzebowa pod przewodnictwem bp. Roberta Chrząszcza. Po Eucharystii ciało ks. Stanisława Jarguza przewiezione zostanie na cmentarz w Gdowie i złożone do grobu.
