Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zniknęła kasa pracowników Newagu. Prokuratura sprawdza, czy wnioski na pożyczki są autentyczne

Alicja Fałek
Alicja Fałek
Damian Radziak
Prokuratura Rejonowa w Gorlicach bada sprawę zniknięcia prawie 650 tys. zł z kasy zapomogowo-pożyczkowej firmy Newag. Musi przesłuchać aż 26 pracowników, którzy w ostatnich latach ubiegali się o pożyczki.

FLESZ - Złodzieje nie próżnują. Uważaj na voice phishing!

od 16 lat

Nieprawidłowości w funkcjonowaniu Kasy Zapomogowo-Pożyczkowej, której członkami jest prawie 500 pracowników firmy Newag, wykrył jej nowy zarząd. Ten powołany został w lipcu ubiegłego roku podczas walnego zgromadzenia członków Kasy, podobnie jak komisja rewizyjna. Po otrzymaniu dokumentacji od poprzedników i jej sprawdzeniu okazało się, że w ciągu kilkudziesięciu lat funkcjonowania kasy na jej koncie i u pożyczkobiorców powinny być ok. 2 mln zł. Tymczasem do tej kwoty brakowało 648 tys. zł.

- Według nas proceder wyprowadzania pieniędzy z kasy trwał długo. Pieniądze z konta były wypłacane jednoosobowo, a wypłat dokonywały różne osoby, upoważnione przez poprzedni zarząd – wyjaśniał nam Marcin Dębiński, sekretarz zarządu kasy.

Sprawa trafiła do gorlickiej prokuratury, która bada w jaki sposób i kto jest odpowiedzialny za wypłynięcie pieniędzy z kasy. Do tej pory przesłuchanych zostało już w tej sprawie kilkadziesiąt osób ze starym i nowym zarządem kasy włącznie. Przed śledczymi kolejne przesłuchania, tym razem pracowników, którzy są członkami kasy.

- Na tym etapie wskazane mamy 26 osób, które są typowane do sprawdzenia, czy pożyczki zostały im faktycznie udzielone, czy dokumenty są fikcyjne – poinformował na antenie Radia Kraków Sławomir Korbelak, zastępca prokuratora rejonowego w Gorlicach. - Do tego będą potrzebne badania grafologiczne, jak i karty podpisów tych osób.

Na tej podstawie śledczy ustalą, czy poszczególne wnioski o udzielenie pożyczki zostały rzeczywiście sporządzone przez osoby pod nimi podpisane, czy może przez inne osoby. Prokuratura analizuje także dokumenty, które znaleziono u byłej księgowej kasy. Te dotyczą kilku minionych lat.

Póki co nie wiadomo, kto i przez jaki czas wyprowadzał pieniądze, które co miesiąc dobrowolnie do kasy wpłacali pracownicy firmy Newag. Sprawcom tego procederu grozi nawet 10 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska