Dzisiejszej nocy oraz w ciągu dnia może spaść w Krakowie ok. 30 litrów wody na mkw. W niektórych miejscach opady mają sięgnąć nawet 35 litrów na mkw. Spodziewane są kolejne lokalne podtopienia. Dodatkowe zagrożenie powoduje fakt, że po opadach w ostatnich dniach ziemia jest mocno nasączona wodą.
Wczoraj usuwano jeszcze skutki podtopień na os. Złocień, gdzie ze środy na czwartek spadło 68 litrów deszczu na mkw.
Woda zalała garaże. Wieczorem, 9 lipca, w ten rejon, w związku z licznymi podtopieniami, wysłano 750 worków z piaskiem i ok. 80 ton samego piasku.
Rozłożone zostały także rękawy przeciwpowodziowe, aby zabezpieczyć teren przed wodą z rzeki Serafy.
Wśród obszarów, które najbardziej zostały zalane przez ostatnie ulewy, straż pożarna wymienia także okolice ul. Półłanki. W akcji, w której uczestniczyło ok. 40 kadetów, zostały podniesione ochronne wały Wisły, ponieważ poziom rzeki był wysoki.
- Wszystko zostało należycie zabezpieczone - zapewnia kpt. Sebastian Woźniak, rzecznik małopolskiego komendanta wojewódzkiego państwowej straży pożarnej. Kolejnym obszarem, który ucierpiał przez obfite deszcze, było skrzyżowanie al. 29 listopada z ul. Opolską. Zostały tam zalane dwa pasy ruchu, co spowodowało utrudnienia dla kierowców. Strażacy zajęli się odpompowywaniem deszczówki. W wielu miejscach woda gromadziła się na ulicach z powodu zatkanych studzienek kanalizacyjnych.
- Zazwyczaj są one drożne. Teraz jednak podczas wichury i ulewy studzienki zatykają liście, gałęzie czy śmieci. Takie zdarzenia trzeba jak najszybciej zgłaszać - mówi Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Katarzyna Muller z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji dodaje, że podczas ulew rurociągi nie nadążają z odprowadzaniem wody. Ale tak jest na całym świecie: nigdzie kanalizacja nie jest przygotowana na oberwanie chmury.
Oprócz opadów problemem jest dodzwonienie się pod numer alarmowy.
Mieszkańcy skarżyli się, że podczas gwałtownych opadów telefon w Powiatowym Centrum Zarządzania Kryzysowego w Krakowie był cały czas zajęty. Wczoraj po południu był tam tylko jeden dyspozytor. Usłyszeliśmy jednak zapewnienie, że w sytuacji zagrożenia obsada ma być wzmacniana.
Synoptyk z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował nas, że jutro opady w Krakowie zanikną i będzie słonecznie. A od środy czekają nas 28-stopniowe upały.