Krakowskie osiedla z czasów PRL
Czy to był Kraków czarno-białych kolorów? Bez przesady. Fakt, powstało wtedy wiele smutnych budynków, teren po ich budowach pozostawał nieuporządkowany przez wiele miesięcy. Chodziło się po błocku, po deskach pozwających się nie utaplać. Ale budowano wtedy z oddechem, nie tak gęsto jak dziś. Na PRL-owskich osiedlach jest po prostu zielono.
A bloki z wielkiej płyty stoją. Choć początkowo zakładano, że wytrzymają ze 40 lat, choć usterek nie brakowało, te budynki okazują się dużo, dużo trwalsze. I wciąż w nich mieszkamy.

Wideo