Żona Piotra Zielińskiego o sytuacji we Włoszech: Ludzie kradną jedzenie z supermarketów, bo nie mają pieniędzy

Oto wspaniały kapitalizm. Bandziory zbrodnicze korpogangi ,bogacze nadal robią interesy spekulując na giełdzie wykupując akcje i przejmując wszystko co im wpadnie w łapy bo mają miliony ton kasy. Państwa dopłacają biznesowi bo tracą swoje rzeczki kasy z całych oceanów jakie leją się im do kieszeni a zwykli ludzie dostali kopa w d.... Po czym jak, jeśli skończy się epidemia znów na kolanach będą prosić o pracę i czołgać się w podzięce jeśli ją dostaną za michę kartofli bo nie będą mieli wyjścia. A latarnie czekają jak narody się obudzą i oświecą.

Włosi zamiast siedzieć na dupie to łazili wszędzie . Świat musi się zatrzymać na kilka miesięcy a kto wie może nawet na pół roku ponad. Siedzę w domu od kiedy mój pracodawca zatrzymał produkcję. Wychodzę tylko i wyłącznie na zakupy raz do dwóch razy na tydzień w maseczce , czapce , i jadę samochodem . Nie ma innej rady . 3 tygodnie postoju w BSH to będzie za mało , niestety dyscyplina w zakładach jest żadna i tak samo w marketach nie widzę ludzi pracujących w maskach . Wielu kompletnie zlewa zagrożenie i to jest najgorsze. Trzeba podejść racjonalnie. Izolacja na 3 spusty w domu i czekamy.