Maska Zorro na Rynku w Tarnowie
Rafał Trzaskowski przyjechał do Tarnowa, by powalczyć o większe poparcie przed drugą turą wyborów prezydenckich planowaną na 1 czerwca. Na niewielkiej scenie na Rynku miał kilkunastominutowe wystąpienie przed kilkusetosobową publiką. Mniej więcej w połowie przemowy kandydata KO wzrok przynajmniej części uczestników powędrował w górę, w stronę dachu sąsiedniej kamienicy. Ktoś próbował tam opuścić na attykę budynku płachtę transparentu. Szło trochę opornie, bo przeszkadzały podmuchy wiatru.
W końcu transparent ze znanym z trybun piłkarskiej Legii hasłem „#ByleNie Trzaskowski” się rozwinął, a autor happeningu triumfalnie machał do zebranych. Ubrany na czarno – w pelerynie, kapeluszu z szerokim rondem, masce zakrywającej górną część twarzy i szpadą. Na stroju miał wymalowaną czerwoną literę Z.
Kim jest tajemniczy Zorro?
Zorro momentalnie zdobył popularność w sieci dzięki filmikom i zdjęciom z tarnowskiego Rynku.
- Kim jest Zorro? – było w piątek (23 maja) często powtarzanym pytaniem w Tarnowie. Postać w czarnej pelerynie i masce na miejsce akcji wybrała kamienicę przy Rynku 16, której administratorem jest Tarnowska Agencja Rozwoju Regionalnego.
Prezes spółki kategorycznie odcina się od czwartkowych wydarzeń.
- Nikomu zgody na realizację takiego happeningu nie wydawaliśmy – mówi Sławomir Pater, prezes TARR. – Niemożliwe, żeby przypadkowa osoba z zewnątrz dostała się z naszej kamienicy na dach z tego prostego powodu, że wejście tam prowadzi z zamkniętych pomieszczeń. A żadnych śladów włamania nie ma. Widać da się z innych dachów.
Administracja budynku incydent od razu zgłosiła na policję, uznając, że Zorro wykorzystał mienie bez zgody Agencji.
Policja z Tarnowa tropi Zorro
Komenda Miejska Policji w Tarnowie potwierdza, że przyjęła zawiadomienie i prowadzi postępowanie z artykułu 63 a Kodeksu Wykroczeń, który w paragrafie 1 brzmi:
„Kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.”
Jak słyszymy, obecni na Rynku podczas wiecu policjanci od razu podjęli interwencję, ale Zorro niczym w filmie zdążył się ulotnić po dachach sąsiednich kamienic. Zabezpieczono jedynie transparent.
- Wykonane zostały wszystkie niezbędne czynności, zabezpieczyliśmy materiały z nagrań i monitoringów, przesłuchaliśmy świadków – mówi mł. asp. Kamil Wójcik, oficer prasowy KMP w Tarnowie. – Jeśli sprawcę uda się ustalić, zostanie skierowany do sądu wniosek o ukaranie.
Internetowa popularność
Co ciekawe, w jednym z lokali w kamienicy, której dach upatrzył sobie Zorro, od kilku miesięcy mieści się biuro Zarządu Okręgowego PiS.
Prawicowi działacze i sympatycy z Tarnowa zarzekają się jednak, że nic o żadnym happeningu nie wiedzieli i nie mają pojęcia, kim jest postać w czarnej pelerynie. A jednocześnie zacierają ręce, obserwując jego popularność w sieci. Zresztą filmik ze scenką z Rynku na własnym profilu na Facebooku udostępnił choćby Piotr Sak, były poseł Solidarnej Polski z Tarnowa i prawnik.
- Patrząc na efektywność, jakość i finezję na bardzo wysokim poziomie, to chapeau bas – mówi. - Pytanie oczywiście co do legalności. Słysząc jednak o szerokich poszukiwaniach Zorro, to moim zdaniem wygląda to na nadużywanie aparatu państwa w relatywnie drobnej sprawie.
Zbigniew Kajpus z tarnowskiej PO, organizator czwartkowego eventu, był w tłumie zgromadzonych na wiecu na Rynku i od razu zauważył postać na dachu.
– Nie było to ani bezpieczne, ani poważne. Cóż, może to i w social mediach funkcjonuje, ale pewnie od początku taki był zamysł. Dla kogoś może powielanie tego typu sensacji z udziałem osoby opatrzonej wielką literą Z jest zabawne, ale przypomnę, że na Ukrainie też są ruskie tanki z wymalowaną właśnie literą Z - komentuje.
Czy zyskujący w piątek (23 maja) duże zasięgi w mediach społecznościowych Zorro z Tarnowa może odegrać rolę języczka u wagi wyborów, gdy wg sondaży Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki idą łeb w łeb, a wynik drugiej tury jest otwarty?
Tu idzie o młody elektorat
Politolog dr Łukasz Stach z Uniwersytetu Jagiellońskiego zwraca uwagę, że tego typu treści przyciągają uwagę przede wszystkim młodego odbiorcy, który w mniejszym stopniu korzysta z tradycyjnych mediów: telewizji, radia, prasy, a wiedzę o polityce czerpie właśnie z Internetu.
- Jeżeli przybrałyby one masowy charakter lub zasięgi pojedynczego wydarzenia byłyby bardzo duże, liczone w setkach tysięcy, to trafiając do młodego odbiorcy mogłyby mieć pewien wpływ na ostateczny wynik wyborów – podkreśla . - Druga tura wyborów prezydenckich może być bardzo wyrównana jeśli chodzi o głosowanie, i z tego też tytułu pozyskanie nawet niewielkiej liczby głosów może ważyć na ostatecznym wyniku. Oba środowiska konkurujące obecnie w Polsce na niwie polityki coraz chętniej odwołują się do memów, filmików, shortów, ośmieszających przeciwnika. To przyciągają uwagę przede wszystkim młodego pokolenia, a musimy pamiętać, że to o jego głosy toczy się w tym momencie walka. Nie mam też wątpliwości, że działalność państwa polegająca na ściganiu autora happeningu przysporzy mu jeszcze więcej zwolenników, zwiększy jego zasięgi i szczerze powiedziawszy, może przyczynić się do ośmieszenia kandydata, który był bohaterem hasła wywieszonego przez Zorro, zwłaszcza, że kandydat ten jest kojarzony z obozem władzy.
Po całym zajściu pojawiają się też wątpliwości co do poziomu zabezpieczenia wydarzenia, w którym prócz jednego z kandydatów na urząd prezydenta RP uczestniczył urzędujący wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, a ktoś w tym czasie zdołał wejść na dach, spędził na nim kilka minut, po czym bezpiecznie się oddalił. Mimo obecności na Rynku funkcjonariuszy nie tylko policji, ale także Służby Ochrony Państwa.
Zobacz wywiad z tajemniczym Zorro:
Tarnów Naszemiasto poleca
- Piękne dziewczyny z Tarnowa i regionu są już w półfinale konkursu miss
- One wybiły się z Tarnowa i regionu. Znane są w Polsce i nie tylko
- Nowy blok z tanimi mieszkaniami na wynajem pod Tarnowem gotowy. Mamy zdjęcia!
- Byliśmy wtedy o 15 lat młodsi. Znajdziecie się na zdjęciach z tamtych czasów?
- Pary małżeńskie z Tarnowa świętowały Złote Gody!
- Oto najpopularniejsze nazwiska w Tarnowie! Nosi je najwięcej mieszkańców miasta
