Zorza polarna i deszcz Perseidów. To był zachwycający spektakl na niebie. Mamy zdjęcia wykonane podczas bajkowych nocy pod Tarnowem!

Paweł Chwał

14 sierpnia 2024, 11:39

Zorza polarna nad Tarnowem. Widok z Rychwałdu

Zobacz galerię (14 zdjęć)

Ostatnie trzy noce wiele osób w regionie spędziło z głową wpatrzoną w niebo. Powodem był nie tylko deszcz Perseidów, ale także kolejna w ostatnich miesiącach okazja do tego, aby zobaczyć zorzę polarną. Ta była widoczna nie tylko nad morzem, ale także w Małopolsce. Przykładem zdjęcia wykonane w okolicach Tarnowa.

Wielobarwne rozbłyski światła powróciły na polskie niebo

Zorza polarna powstaje na skutek burz magnetycznych na Słońcu. Ogromne ilości naładowanych cząstek są wyrzucane w kierunku Ziemi. Natrafiając na atmosferę i magnetosferę ziemską, pobudzając wodór i azot, wówczas powstaje to kolorowe widowisko - wielobarwne rozbłyski światła, zwykle w odcieniach czerwieni, żółci, zieleni.

To niezwykłe zjawisko, które dotąd w Polsce, a zwłaszcza na południu było rzadko widoczne. Tymczasem sierpniowy, nocny spektakl na niebie był już trzecim, który miał miejsce na przestrzeni ostatniego roku. Po raz pierwszy można go było obserwować w listopadzie ub. roku. Kolejny raz niebo rozbłysło nad regionem w maju, a w sierpniowe noce (z 11 na 12 i z 12 na 13 sierpnia) efekt zorzy nałożył się z deszczem Perseidów, czyli kumulacją „spadających gwiazd”.

To były nieprzespane noce. Ich efektem są zjawiskowe zdjęcia

W galerii prezentujemy zdjęcia tego wyjątkowego spektaklu, które wykonali w okolicach Tarnowa lokalni obserwatorzy przyrody i nieba, których pasją jest fotografia.

Zorza nad Tarnowem

Jakub Nowak uchwycił zorzę i deszcz Perseidów nad Tarnowem spod wieży przekaźnikowej w Rychwałdzie, z tej samej miejscowości pochodzą zdjęcia wykonane przez Mariusza Łaguza. Zbigniew Stańczyk obrał za punkt obserwacyjny górę Kokocz a Jakub Rutana okolice Szerzyn.