MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zróbmy sobie tutaj drugą Amerykę

Przemysław Franczak
Przemysław Franczak
Przemysław Franczak
Przemysław Franczak Wojciech Matusik
Rok 2116, lekcja historii. - Cisza, dzieci! Zrobimy sobie małą powtórkę dat z historii Polski. Mściwoju, nie zaczepiaj proszę Bogumiły. Cisza, powiedziałam! Zaczynamy. 966. Ktoś wie, co się wtedy wydarzyło? Gniewomir. Słucham. - Chrzest Polski. Nasz kraj wchodzi w krąg cywilizacji zachodniej. - A 2016? - To początek wyjścia naszego kraju z kręgu cywilizacji zachodniej. - Siadaj, szóstka.

No dobrze, może przekoloryzowane, ale to ironia losu, by nie rzec - rechot historii, że w 1050. rocznicę wydarzenia, dzięki któremu zameldowaliśmy się w Europie, z własnej woli, stajemy się w niej - zupełnie niepotrzebnie, niezależnie od tego, co sobie o obecnej Europie myślimy - czarną owcą.

Jeszcze z unijnym meldunkiem, jeszcze z istotnym głosem członkowskim i podłączoną eurokroplówką, niemniej nie dałbym sobie dziś uciąć ręki za to, że za chwilę nie usłyszymy hasła o polexicie. Z nami, Słowianami, trzeba przecież delikatnie, po dobroci: im mocniej ktoś nas upomina, tym bardziej stajemy okoniem i łypiemy okiem złowrogo. Nie będzie nam przecież Niemiec ni Francuz, ni Anglik rezolucjami rzucał w twarz! Walka z ogólnoświatowym lewackim spiskiem wymierzonym w nasz kraj trochę więc potrwa. I trudno przewidzieć, jak się skończy.

Historia jest nauczycielką życia, mawiają. Może mądre słowa, tylko ni cholery się nie sprawdzają. Za nami 1050 lat nauki i żadnych wniosków. Podzieleni jak zawsze. Tradycje na tym polu mamy, przyznać trzeba, bogate, od rozbicia dzielnicowego poczynając. Czy to zła edukacja, czy różnice w interpretacji faktów, nie ma większego znaczenia. I tak to wszystko sprowadza się do darcia - pardon, ale na bardziej poetyckie określenia nie mam melodii - ryja w sejmie „Targowica! Targowica!”. Proste hasła zawsze sprzedają się najlepiej.

Kto ty jesteś? Polak mały. A z której Polski? A bo to niby są tylko dwie?

Dlatego miast żartów „podzielić kraj na pół”, konkretna propozycja: Polska powinna stać się państwem federalnym, takim jak USA. Każde województwo dostaje autonomię w zakresie stanowienia prawa, niech mieszkańcy głosują w referendach nad lokalną kartą praw podstawowych. I tak, powiedzmy, na Podkarpaciu zrobimy sobie drugi Teksas, z powszechnym dostępem broni, karą śmierci, bezwzględnym zakazem aborcji (akurat takiego nawet w Teksasie nie mają, ale by chcieli, tylko Sąd Najwyższy nie pozwala), w zachodniopomorskim będzie aborcja na życzenie, legalna marihuana i małżeństwa homoseksualne, a gdzieś indziej konserwatywno-liberalny miks. Sen prawicy, sen lewicy, sen centrowca, każdy znajdzie kąt dla siebie.

Państwo federalne też narzuca oczywiście pewne ograniczenia i nie jest wolne od światopoglądowych kłótni, ale łatwiej pogodzić w nim różne punkty widzenia. Z. I zawsze to lepsze niż - Amerykanie to też przetestowali - wojna secesyjna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska