Wiadomo już, że w tym roku nie odbędą się mecze barażowe o miejsce w ekstralidze w sezonie 2017, w których miała rywalizować ekipa Fogo Unia Leszno.
W zakończonych w niedzielę rozgrywkach Nice PLŻ zwyciężył Lokomotiv Daugavpils, który nie ma jednak prawa awansu do ekstraligi. Kolejne miejsca zajęły natomiast drużyny Orła Łódź i Eko-Dir Włókniarza Częstochowa. To właśnie te dwa kluby w pierwszej kolejności otrzymają zaproszenie na przyszłoroczne występy w ekstralidze. Jeżeli żaden z tych klubów nie odpowie pozytywnie, wtedy zostanie rozpisany konkurs.
Prezes Orła Łódź Witold Skrzydlewski zapewniał jednak, że gdy jego zespół nie wygra rywalizacji w Nice PLŻ w sportowej rywalizacji na torze, to awans do ekstraligi z drugiego miejsca go nie interesuje. Były to jednak wypowiedzi kierowane do mediów. Za kilka dni dowiemy się, jakie będzie oficjalne stanowisko szefa Orła Łódź.
Następny w kolejce do startu w ekstralidze jest klub z Częstochowy, której prezydent nieoficjalnie przyznał, że gdy pojawi się dla Włókniarza szansa powrotu do ekstraligi, to postara się zwiększyć finansowanie dla częstochowskiego żużla.
- Na __razie są to jedynie niezobowiązujące wypowiedzi - podkreśla prezes Unii Tarnów ŻSSA Łukasz Sady. - W __najbliższych dniach, gdy kluby pierwszoligowe będą musiały określić oficjalnie swoje stanowisko, dowiemy się coś więcej - dodaje szef tarnowskiego klubu, który na razie nie chce się szerzej wypowiadać na temat szans „Jaskółek” w tej pozasportowej rywalizacji.
Z naszych informacji wynika, że gdy władze ekstraligi rozpiszą konkurs na wolne miejsce w rozgrywkach sezonu 2017, weźmie w nim udział także Unia Tarnów. Klub z Mościc jest w tej chwili w niezłej kondycji finansowej, co na pewno zadziała na korzyść „Jaskółek” w walce o miejsce w elicie.
- O tym, w jakiej lidze będziemy startowali w sezonie 2017, prawdopodobnie dowiemy się w połowie przyszłego tygodnia - przyznał prezes Unii ŻSSA.
Dopóki nie będzie konkretnej decyzji, dotyczącej przydziału drużyn do konkretnych lig, trudno mówić o budowaniu drużyny na nowy sezon.
- Jeżeli nadal będziemy mogli startować w ekstralidze, wtedy musimy pomyśleć o tym by zbudować nieco mocniejszy zespół w porównaniu do tego, jakim dysponowaliśmy w __tym sezonie - podkreśla trener Unii Paweł Baran . - Gdybyśmy natomiast mieli startować na zapleczu ekstraligi, wtedy priorytety przy budowie drużyny będą zupełnie inne. Na razie za wcześnie jest jednak, by o tym dyskutować. Musimy poczekać na oficjalne decyzje.
Faktem jest, że w finansowanie sportu żużlowego w Tarnowie o wiele mocniej powinny włączyć się władze miasta, które, z przykrością trzeba stwierdzić, w ostatnich latach traktują wszystkie dyscypliny sportu jak „piąte koło u wozu”.