- Klub z Częstochowy miał wtedy poważne problemy, dlatego rozpocząłem szukanie nowego pracodawcy - opowiada Artur Czaja. - Rzeczywiście miałem wtedy propozycje z Tarnowa, ale był tam wtedy nerwowy czas, gdyż nie było wiadomo, czy główny sponsor zostanie z klubem. Wybrałem Stal Rzeszów, gdyż wydawało mi się, że tam wszystko jest bardziej poukładane, ale ostatecznie nie okazało się to prawdą. To już jednak historia i nie chcę do tego wracać - dodaje.
Tym razem żużlowiec Włókniarza trafił do Unii dzięki kontaktowi jaki miał z trenerem „Jaskółek” Pawłem Baranem. - Kontakt z Arturem miałem cały czas, jednak początkowo, gdy próbowaliśmy budować drużynę opartą na Januszu Kołodzieju i Leonie Madsenie nie byłoby w niej miejsca dla zawodnika z Częstochowy - wyjaśnia trener Unii. - Gdy okazało się, że ani Kołodziej, ani Madsen nie zostaną w naszej drużynie zadzwoniłem do Artura i wszystko szybko się potoczyło - stwierdził.
- Zostałem zaproszony na rozmowy do Tarnowa i rzeczywiście doszliśmy do porozumienia i podpisaliśmy umowę - przyznaje Czaja. - Nikt mnie z Częstochowy nie wyganiał, ale sam doszedłem do wniosku, że lepiej będzie dla mnie, gdy w nadchodzącym sezonie będę nadal startował na zapleczu ekstraligi. Poza tym Tarnów bardzo odpowiada mi ze względów logistycznych. Z Psarów Śląskich, gdzie mieszkam, potrzebuję bowiem tylko około dwóch godzin, by dojechać samochodem na tarnowski obiekt. Zawsze dobrze czułem się na tym torze i wierzę, że podobnie będzie w nadchodzącym sezonie - z nadzieją mówi Czaja.
Młody zawodnik liczy, że dzięki współpracy z doświadczonym tunerem, jakim jest Jacek Rempała, odbuduje się i wróci do dyspozycji sprzed kilku lat, gdy był czołowym polskim juniorem.
- W poprzednim sezonie długo nie radziłem sobie ze sprzętem. Podczas zawodów sam nie wiedziałem co mam robić - wspomina Czaja. - Dopiero w końcówce sezonu, gdy zacząłem współpracować z Jackiem Rempałą, moje wyniki wyraźnie się poprawiły. W nadchodzącym sezonie nadal będę współpracował z tym tunerem, ponadto pomagał mi będzie także mechanik, który współpracował z Artiomem Łagutą, gdy ten startował w Unii Tarnów. Wierzę więc, że zmiany w moim teamie przyniosą pozytywny skutek - dodaje.
- Nie ukrywam, że liczę na udane występy Artura w naszej drużynie - przyznaje szkoleniowiec „Jaskółek”. - To młody bardzo utalentowany zawodnik, który ma ogromne możliwości. Poprzedni sezon miał może trochę mniej udany, ale współpraca z Jackiem Rempałą powinna sprawić, że w Tarnowie znów zaprezentuje się z dobrej strony - ocenił Baran.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska