https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żużel. Teraz wybrał Tarnów, Jacka Rempałę już wcześniej

Piotr Pietras
Artur Czaja (biały kask) w sezonie 2016 startował w barwach Włókniarza, uzyskując średnią 1,623 pkt/bieg
Artur Czaja (biały kask) w sezonie 2016 startował w barwach Włókniarza, uzyskując średnią 1,623 pkt/bieg fot. Oliwer Kubus
W nadchodzącym sezonie nowym zawodnikiem „Jaskółek” będzie 22-letni wychowanek Włókniarza Częstochowa Artur Czaja, który propozycję startów w tarnowskim klubie miał już przed sezonem 2015, wtedy wylądował jednak w Stali Rzeszów.

- Klub z Częstochowy miał wtedy poważne problemy, dlatego rozpocząłem szukanie nowego pracodawcy - opowiada Artur Czaja. - Rzeczywiście miałem wtedy propozycje z Tarnowa, ale był tam wtedy nerwowy czas, gdyż nie było wiadomo, czy główny sponsor zostanie z klubem. Wybrałem Stal Rzeszów, gdyż wydawało mi się, że tam wszystko jest bardziej poukładane, ale ostatecznie nie okazało się to prawdą. To już jednak historia i nie chcę do tego wracać - dodaje.

Tym razem żużlowiec Włókniarza trafił do Unii dzięki kontaktowi jaki miał z trenerem „Jaskółek” Pawłem Baranem. - Kontakt z Arturem miałem cały czas, jednak początkowo, gdy próbowaliśmy budować drużynę opartą na Januszu Kołodzieju i Leonie Madsenie nie byłoby w niej miejsca dla zawodnika z Częstochowy - wyjaśnia trener Unii. - Gdy okazało się, że ani Kołodziej, ani Madsen nie zostaną w naszej drużynie zadzwoniłem do Artura i wszystko szybko się potoczyło - stwierdził.

- Zostałem zaproszony na rozmowy do Tarnowa i rzeczywiście doszliśmy do porozumienia i podpisaliśmy umowę - przyznaje Czaja. - Nikt mnie z Częstochowy nie wyganiał, ale sam doszedłem do wniosku, że lepiej będzie dla mnie, gdy w nadchodzącym sezonie będę nadal startował na zapleczu ekstraligi. Poza tym Tarnów bardzo odpowiada mi ze względów logistycznych. Z Psarów Śląskich, gdzie mieszkam, potrzebuję bowiem tylko około dwóch godzin, by dojechać samochodem na tarnowski obiekt. Zawsze dobrze czułem się na tym torze i wierzę, że podobnie będzie w nadchodzącym sezonie - z nadzieją mówi Czaja.

Młody zawodnik liczy, że dzięki współpracy z doświadczonym tunerem, jakim jest Jacek Rempała, odbuduje się i wróci do dyspozycji sprzed kilku lat, gdy był czołowym polskim juniorem.

- W poprzednim sezonie długo nie radziłem sobie ze sprzętem. Podczas zawodów sam nie wiedziałem co mam robić - wspomina Czaja. - Dopiero w końcówce sezonu, gdy zacząłem współpracować z Jackiem Rempałą, moje wyniki wyraźnie się poprawiły. W nadchodzącym sezonie nadal będę współpracował z tym tunerem, ponadto pomagał mi będzie także mechanik, który współpracował z Artiomem Łagutą, gdy ten startował w Unii Tarnów. Wierzę więc, że zmiany w moim teamie przyniosą pozytywny skutek - dodaje.

- Nie ukrywam, że liczę na udane występy Artura w naszej drużynie - przyznaje szkoleniowiec „Jaskółek”. - To młody bardzo utalentowany zawodnik, który ma ogromne możliwości. Poprzedni sezon miał może trochę mniej udany, ale współpraca z Jackiem Rempałą powinna sprawić, że w Tarnowie znów zaprezentuje się z dobrej strony - ocenił Baran.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Misiek
Czytając tytuł tego reportażu nie wiedziałem czy to jakiś błąd czy jakiś analfabeta go pisał ale wyszło na to drugie ale trzeba przyznać niesamowicie buduje ciekawość hehe
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska