Jeśli żużlowcy nie otrzymają zaległych pieniędzy, "Jaskółki" nie dostaną licencji na starty w przyszłorocznym sezonie. Niedawny triumf w najsilniejszej lidze świata skończy się wtedy blamażem w postaci niedopuszczenia mistrzowskiej drużyny z Tarnowa do rozgrywek.
Światełko w tunelu pojawiło się w ubiegłym tygodniu. Szukania potencjalnych sponsorów dla żużla podjął się prezydent Tarnowa Ryszard Ścigała. Dał do zrozumienia, że po rozmowach z przedsiębiorcami jest spokojny o połowę potrzebnych klubowi pieniędzy.
- Nie jestem podmiotem, który składa firmom konkretne oferty, musi to zrobić klub. Pokazałem ścieżki, z których można skorzystać - mówi. Klubowi przekazał listę aż 60 potencjalnych sponsorów.
Czy ŻSSA skorzystała? Od wciąż urzędującej prezes nie sposób czegoś się dowiedzieć. Brak kontaktu ze spółką dotyczy zresztą nie tylko mediów. Prezydent miasta przyznaje, że jego akcja ratowania żużla nie spotkała się dotąd z odzewem ze strony klubu. Bez echa pozostało też oficjalne pismo w tej sprawie.
W takiej atmosferze kolejną desperacką próbą ocalenia "Jaskółek" może stać się publiczna zbiórka pieniędzy. Magistrat deklaruje wydanie zgody na przeprowadzenie takiej zbiórki w trybie ekspresowym, w ciągu zaledwie kilku godzin. Pod warunkiem, że znajdzie się wiarygodny podmiot zainteresowany jej przeprowadzeniem. Do wczoraj nikt z oficjalnym wnioskiem jeszcze się nie pojawił. - Nie mam nadziei na uzbieranie w ten sposób całej potrzebnej sumy - przyznaje Ścigała. - To jednak także pewien rodzaj presji wywieranej na klub oraz zawodników, którzy są jego wierzycielami.
W ubiegłym roku klub zdobył licencję z problemami. Wówczas rzutem na taśmę uregulował zaległości wobec swoich byłych jeźdźców - Sebastiana Ułamka i Krzysztofa Kasprzaka.
Prezes Agata Mróz złożyła dymisję, ale nadal pozostaje urzędującym prezesem ŻSSA Unia Tarnów. Rada nadzorcza jej dymisją zająć się ma w tym tygodniu.
W ubiegłym tygodniu rada żadnej decyzji nie podjęła. Według naszych nieoficjalnych informacji dymisja prawdopodobnie nie zostanie przyjęta. Agata Mróz zdecydowała się na taki krok ponad tydzień temu. Powodem była trudna sytuacja finansowa spółki żużlowej. W kasie brakuje pieniędzy na zaległe wypłaty dla Leona Madsena, Martina Vaculika, Kacpra Gomólskiego, Jakuba Jamroga i Dawida Lamparta. Mimo wszystko sytuacja finansowa klubu wydaje się lepsza niż na początku roku. Wówczas - według pani prezes - w budżecie brakowało aż 4,5 mln zł.
Rada nadzorcza odrzuci dymisję?
Przedwojenny Lasek Wolski [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!