Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Związkowcy niewiele wskórają, bo wybory dopiero za rok

Rozmawiała Magdalena Stokłosa
Siła ruchu związkowego w Polsce jest obecnie niewielka. Poza tym pamiętajmy, że w czasie kryzysu ludzie wcale nie spieszą się do strajków, bo boją się o pracę. Zaś strajki największą siłę nośną mają przed wyborami, a najbliższe wybory dopiero w przyszłym roku. - powiedział w rozmowie dr. Rafał Chwedoruk, politolog.

Solidarność zapowiada zbiórkę podpisów pod postulatem skrócenia kadencji parlamentu. Wniosek o odwołanie Sejmu i Senatu związkowcy chcą przekazać prezydentowi.
Trudno nie skojarzyć tego faktu z zapowiedzią nieobecności Prawa i Sprawiedliwości na związkowych manifestacjach. Taki wniosek Solidarności miałby bowiem niewątpliwie jedną polityczną konsekwencję - związek kierowany przez Piotra Dudę przedstawiłby się jako siła opozycyjna, która w swych działaniach idzie najdalej. Solidarność pokazałaby się jako największy przeciwnik rządzących i krytyk całego systemu politycznego. Takie usytuowanie się Solidarności i Piotra Dudy odbierałoby monopol PiS-owi. Bo dotądto właśnie partia Jarosława Kaczyńskiego przedstawiała się jako najbardziej konsekwentna opozycja. A przecież m.in. dzięki takim działaniom, jak krytyka rządu, na Węgrzech zwyciężył Viktor Orbán i Fidesz.

Myśli Pan, że kryją się za tym polityczne plany lidera Solidarności?

Piotr Duda sprawia momentami wrażenie związkowca o mocno antypartyjnym i antypolitycznym zabarwieniu. Ale paradoskalnie momentami wygląda na rasowego polityka, który ma własne, całkiem duże ambicje. Lider Solidarności nie ma realnie szans doprowadzić do odwołania parlamentu. Ale samym pomysłem wniosku do prezydenta daje społeczeństwu sygnał - Prawoi Sprawiedliwość mówi o IV Rzeczpospolitej, ale tak naprawdę to tylko my robimy coś w tym kierunku.Bo zwróćmy uwagę, że tak naprawdę PiS nie śpieszy się do rozwiązania Sejmu. Dlatego, że notowania PO spadają i jest dla Jarosława Kaczyńskiego nadzieja, że do wyborów Platforma nie będzie już w stanie rządzić.

Mówi się, że Piotr Duda kreuje się na Wałęsę.
Jest w tym sporo racji. A takie zachowanie jest pożądane przez przeciwników PiS-u, bo dotychczas Kaczyński był jedynym skutecznym i poważnym przywódcą konserwatywnej prawicy po roku 1989. A jakiekolwiek podważenie jego pozycji zachwiałoby pozycją PiS. Duda mógłby być tym, kto głosi podobne poglądy,ale jest atrakcyjniejszy w formie i trafia do młodszych.

Związkowcy zapowiadają na połowę września największą demonstrację uliczną od 1989 roku.

Siła ruchu związkowego w Polsce jest obecnie niewielka. Poza tym pamiętajmy, że w czasie kryzysu ludzie wcale nie spieszą się do strajków, bo boją się o pracę. Zaś strajki największą siłę nośną mają przed wyborami, a najbliższe wybory dopiero w przyszłym roku.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska