https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Życzenia noworoczne dla wagonu restauracyjnego WARS

Tadeusz Płatek
archiwum
Gdy już nie zjemy całego karpia, zanim uszka pozostałe zaczną się źle sprawować, podobnie jak zamki z pasztetu, zwoje wędlin i himalaje tzw. sałatki jarzynowej, weźmy to wszystko i zanieśmy w prezencie podchoinkowym do wagonu restauracyjnego Wars. Na dobry początek.

To najsmutniejsze, najmroczniejsze miejsce na ziemi niech się rozjaśni. Niech w nowym roku, wraz ze łzami, zgryzotą i smrodem niedomytej podłogi, odejdą w niepamięć tzw. piady i podsmażane w piekle pierogi z nędzą. Niech już nigdy "szef kuchni nie poleca" smażonego na rzepaku schabowego z serem i szynką, ani sałatki śródziemnomorskiej, w której nic nie pasuje.

Wsiądźmy do wagonu z kryształowymi żyrandolami i pluszowymi fotelami, gdzie kelnerzy w liberiach, zamiast żywca w plastikowych kubeczkach, podają kawior i szampana, gdzie w rogu wagonu, a od dzisiaj - salonki, istotny pianista zagra piosenki Szpilmana.

Niech na Centralnej Magistrali Kolejowej zapanują pieczone bażanty z frykandelami, marynowane sandacze i czekoladowe suflety. Niech wjazd do Tunelu będzie pretekstem do głośnego "Ooo!" wzruszonych gości. Niech już nie będzie kolejowych rysunków Mleczki, ani dołującej, kolejowej gazetki. Niech będzie rozkosz i odjazd. Odjazd!

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska