W Krakowie tradycję picia młodego wina na świętego Marcina spopularyzowała Winnica Srebrna Góra.
Ciekawostką jest fakt, że winnica położona jest u stóp klasztoru Ojców Kamedułów na krakowskich Bielanach. To właśnie na Srebrnej Górze nieprzerwanie od XVII wieku do połowy lat 90. minionego stulecia zakonnicy wytwarzali wino. Czy uroczyście wypijali je również 11 listopada? Zapewne tak!
Dziś właściciele winnicy: Mirosław Jaxa Kwiatkowski i Mikołaj Tyc produkują wino (również młode), które jest ściśle wiązane z miejscem, z którego pochodzi i cenione za oryginalny charakter.
W winnicy nie zabrakło też miejsca na… świętego Marcina! Nad winoroślami, które zajmują aż 26 hektarów, góruje pomnik patrona winiarzy. Dzieło jest autorstwa Jerzego Kędziory, znanego m.in. z balansujących postaci na krakowskiej kładce Bernatka.

Święty Marcin – patron winiarzy
Święty Marcin, był rzymskim legionistą, żyjącym w IV wieku n.e. Po swoim nawróceniu został pustelnikiem, a ostatecznie biskupem Tours. W tym samym czasie, na terenach dzisiejszej Francji, zaczęto zakładać pierwsze winnice, a ich właściciele oddawali cześć św. Marcinowi, który stał się patronem winiarzy. Jego atrybutami są płaszcz, dzban wina i gęś.
Pierwsze tradycje degustacji młodego wina w dniu św. Marcina (11 listopada) rozprzestrzeniły się z Francji do Niemiec, a potem objęły resztę Europy. Wraz z młodym winem z bieżących zbiorów, w dniu tym podawano również tradycyjną, świętomarcińską, pieczoną gęś - symbol urodzaju i dostatku. Ten lokalny, ludowy zwyczaj kultywowany jest obecnie przez producentów win między innymi w Austrii, Czechach, Słowacji, na Węgrzech i w Polsce.
11 listopada to dobra okazja promowania idei „polskie młode wino i polska gęsina na świętego Marcina".
Gotowi na degustację młodego wina na cześć świętego Marcina?
