161. rocznica wybuchu powstania styczniowego w Czernej. Hołd dla św. Rafała Kalinowskiego i widowisko "Poszli nasi w bój bez broni"

Obchody rocznicowe rozpoczęły się od mszy św. w intencji Ojczyzny i ludzi pracy. Podczas mszy św. kazanie wygłosił ks. Władysław Palmowski, referent Duszpasterstwa Ludzi Pracy, kapelan NSZZ "Solidarność" w Archidiecezji Krakowskiej. Mówił o umniejszaniu w dzisiejszej Polsce wartości i słów: Bóg, Honor, Ojczyzna, natomiast gloryfikowaniu innych: pieniądze, kariera, władza. Grzmiał: Nie o taką obcą Polskę walczyliście.

Na obchody przybyli pielgrzymi z Małopolskiej Solidarności oraz przedstawiciele władz: parlamentarnych, wojewódzkich, powiatowych, gminnych. Dla uczczenia bohaterów powstania w kaplicy św. Rafała Kalinowskiego złożono kwiaty, a w miejscu jego pierwotnego grobu na przyklasztornym cmentarzu zapalono znicze.

Organizatorzy uroczystości obchodów 161 . rocznicy wybuchu powstania, czyli krzeszowicka Fundacja Pro Artem, Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych w Czernej, Klasztor oo. Karmelitów Bosych i koordynator przedsięwzięcia Andrzej Mędrala zadbali o przypomnienie walk w formie widowiska historycznego. Rekonstrukcję starcia powstańców z rosyjskimi zaborcami przygotowali członkowie Tradycyjnego Oddziału C. i K. Regimentu Artylerii Fortecznej No. 2 barona Edwarda von Beschi - Twierdza Kraków.

Po widowisku organizatorzy zaprosili jeszcze na prelekcję Doroty Strojnowskiej zatytułowaną "Ślady powstania styczniowego na ziemi krzeszowickiej" oraz projekcję filmu "Mała rapsodia polska".

Celem uroczystości było przypomnienie historii z 1863 roku i kultywowanie tradycji powstańczych. Wybór Czernej jako miejsca scenerii odtworzenia widowiska historycznego nie było przypadkowe, bo tutaj posługiwał św. Rafał Kalinowski, który przed wstąpieniem do zakonu był dowódcą powstania styczniowego na Litwie, którego władze carskie zesłały na Syberię na 10 lat . Po powrocie wstąpił do karmelitów bosych. Na terenie sanktuarium w Czernej ma grób.

Dlaczego pory roku wpływają na nasz nastrój?